Anna Moskwa poinformowała w poniedziałek na Twitterze, że "w kompleksie Turów od 15 grudnia 2021 r. do 13 czerwca 2022 r. produkowano 6288,6 GWh energii, która pozwoliła zasilić ok. 4,5 mln gospodarstw domowych. Jak dziś w obliczu agresji byśmy pokrywali prawie 7 proc. krajowego zużycia energii?" - pyta minister Moskwa na swoim profilu.
Spór o Turów trwał do lutego
Przypomnijmy, że w wyniku sporu ze stroną czeską zagrożone było nawet wydobycie węgla w położonej przy elektrowni Turów kopalni. Mogło to zagrozić produkcji prądu przez ten zakład położony na południu Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W maju ubiegłego roku Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał wstrzymanie wydobycia węgla w kopalni Turów, która jest oddziałem spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna z Grupy PGE, a 20 września 2021 r. nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie tego środka tymczasowego. Był to efekt skargi strony czeskiej do TSUE przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni.
Na początku lutego Mateusz Morawiecki i szef rządu Czech Petr Fiala podpisali w Pradze umowę "między Rządem RP a Rządem Republiki Czeskiej o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków na terytorium Republiki Czeskiej wynikających z eksploatacji kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów". Zakłada ona zapłatę przez Polskę 35 mln euro rekompensaty oraz dodatkowo 10 mln euro od Fundacji PGE dla kraju libereckiego.
Morawiecki zapowiedział, że Polska będzie się odwoływać od kar nałożonych w związku z niezaprzestaniem wydobycia w Turowie.