Najpopularniejsze polskie hotele mają wypełnione rezerwacje na niemal cały sezon, Polacy coraz częściej decydują się też na zagraniczne wyjazdy - tam zresztą często jest taniej niż w kraju.
Branża hotelowa i gastronomiczna odetchnęła nieco z ulgą - nadchodzące lato prawdopodobnie da zarobić. Co innego mówią jednak inne osoby, które żyły z turystyki.
- Świętuję właśnie drugą rocznicę niepracowania jako pilotka - opowiada pani Małgorzata, specjalizująca się w wyjazdach po Francji i Włoszech. Przez lata łączyła tę pracę z przygotowywaniem tłumaczeń. Pandemia wszystko zmieniła.
Piloci szykują się na trudne lato
- Żyję teraz tylko z tłumaczeń, choć za podróżami tęsknię - opowiada. Jak dodaje, piloci wycieczek musieli sobie w zeszłym roku przypomnieć wyuczone zawody.
Zwykle piloci znają doskonale języki obce, więc w 2020 r. zatrudniali się jako nauczyciele, korepetytorzy - czy właśnie tłumacze. - W najgorszej sytuacji są oczywiście ci, którzy od dawna pracowali tylko w turystyce - opowiada pani Małgorzata. Dla nich często nie było innego rozwiązania, jak zmiana branży. - Mam znajomych, którzy zostali kurierami - mówi nam pilot wycieczek zagranicznych z dużym stażem.
Jak mówi pani Małgorzata, mało kto spodziewa się, że latem 2021 r. wycieczki zagraniczne szeroko ruszą. - Sądzimy, że na większą skalę wrócimy do wyjazdów dopiero w następnym roku - uważa.
Tłumaczy to tym, że ludzie wciąż obawiają się pandemii i nie chcą uczestniczyć w grupowych wycieczkach. Preferują wyjazdy na własną rękę do hoteli - często zresztą do tych krajowych, a nie zagranicznych.
Czytaj też: Polacy turystami "kategorii B" za granicą? "Jak jest niska cena, nie spodziewajmy się cudów"
12 zł brutto
W lepszej sytuacji są animatorzy, którzy na przykład organizują zabawy dla dzieci w hotelach.
Animatorów do hoteli w Turcji, Grecji, Bułgarii, Egipcie i Hiszpanii poszukuje na przykład firma Coral Travel. Wybrane osoby będą się zajmować dziećmi od 4 do 12 lat, mogą liczyć na darmowe wyżywienie, zakwaterowanie oraz niezbędne szkolenia. Trzeba się jednak przygotować na pracę przez cały sezon - aż do połowy września.
Ile można zarobić? Biuro stawek nie podaje. Nie trzeba jednak decydować się na daleki wyjazd. Animatorów szuka też na przykład jeden z olsztyńskich hoteli i proponuje wynagrodzenie do 4,2 tys. zł brutto miesięcznie.
Jak wyglądają zarobki pilotów? Według serwisu Praca.pl stawki za dzień pracy wahają się od 150 zł do 250 zł. Wiele zależy oczywiście od kraju, po którym oprowadza pilot.
- Ja bym powiedziała, że zaczynają się od 250 zł za dzień, jeśli chodzi o wyjazdy zagraniczne. A górna granica zależy od tego, ile kto sobie wynegocjuje. Czasem to i ponad 600 zł - mówi nam pani Małgorzata.
Jak dodaje Joanna Kocik, autorka kanału "Wyznania pilotki", można liczyć też na procent od sprzedanych atrakcji dodatkowych. Czyli na przykład specjalnych wycieczek czy biletów na pokazy. To jednak zależy od konkretnych sytuacji, a także od tego, jak bardzo pilot jest w stanie przekonać swoich klientów do udziału w takich wydarzeniach.
- Tyle że taki pilot musi być jak stewardessa, zawsze gotowy, zawsze świeżo wyglądający. A na nogach jest często i 12 godzin, bo musi być stale przy klientach - tłumaczy. - Kiedyś sobie wyliczyłam, że na wycieczkach zarabiam tak naprawdę jakieś 12 zł brutto, bo tak długo pracuję - dodaje.
Te stawki dotyczą jednak sytuacji sprzed pandemii. - Teraz wycieczek jest mało, więc piloci godzą się zarabiać znacznie mniej, jeśli tylko będą mieli okazję gdzieś pojechać - nawet jak zarobek będzie minimalny. Mam nadzieję, że tak nie zostanie - i w przyszłym roku jednak wszystko wróci do normy - opowiada jeden z doświadczonych pilotów.
Czytaj też: Urlop w tym samym hotelu, ale za dużo więcej pieniędzy. Oferty biur z Polski i Niemiec znacząco się różnią