Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

Turystyka się rozmraża, ale piloci wycieczek szykują się na ciężkie lato. "Wrócimy za rok"

3
Podziel się:

Hotele znów się zapełniają, a Polacy myślą o wakacyjnym wypoczynku. - Może i turystyka się rozmraża, ale dla nas jeszcze pracy za bardzo nie ma - mówią piloci wycieczek zagranicznych czy hotelowi animatorzy. I wątpią, czy w tym roku to się jeszcze zmieni.

Turystyka się rozmraża, ale piloci wycieczek szykują się na ciężkie lato. "Wrócimy za rok"
W to lato Polacy mają jeszcze stronić od egzotycznych wycieczek (WP, Mateusz Madejski)

Najpopularniejsze polskie hotele mają wypełnione rezerwacje na niemal cały sezon, Polacy coraz częściej decydują się też na zagraniczne wyjazdy - tam zresztą często jest taniej niż w kraju.

Branża hotelowa i gastronomiczna odetchnęła nieco z ulgą - nadchodzące lato prawdopodobnie da zarobić. Co innego mówią jednak inne osoby, które żyły z turystyki.

- Świętuję właśnie drugą rocznicę niepracowania jako pilotka - opowiada pani Małgorzata, specjalizująca się w wyjazdach po Francji i Włoszech. Przez lata łączyła tę pracę z przygotowywaniem tłumaczeń. Pandemia wszystko zmieniła.

Zobacz także: Obostrzenia w wakacje. Lekarz o ryzyku zakażenia latem

Piloci szykują się na trudne lato

- Żyję teraz tylko z tłumaczeń, choć za podróżami tęsknię - opowiada. Jak dodaje, piloci wycieczek musieli sobie w zeszłym roku przypomnieć wyuczone zawody.

Zwykle piloci znają doskonale języki obce, więc w 2020 r. zatrudniali się jako nauczyciele, korepetytorzy - czy właśnie tłumacze. - W najgorszej sytuacji są oczywiście ci, którzy od dawna pracowali tylko w turystyce - opowiada pani Małgorzata. Dla nich często nie było innego rozwiązania, jak zmiana branży. - Mam znajomych, którzy zostali kurierami - mówi nam pilot wycieczek zagranicznych z dużym stażem.

Jak mówi pani Małgorzata, mało kto spodziewa się, że latem 2021 r. wycieczki zagraniczne szeroko ruszą. - Sądzimy, że na większą skalę wrócimy do wyjazdów dopiero w następnym roku - uważa.

Tłumaczy to tym, że ludzie wciąż obawiają się pandemii i nie chcą uczestniczyć w grupowych wycieczkach. Preferują wyjazdy na własną rękę do hoteli - często zresztą do tych krajowych, a nie zagranicznych.

12 zł brutto

W lepszej sytuacji są animatorzy, którzy na przykład organizują zabawy dla dzieci w hotelach.

Animatorów do hoteli w Turcji, Grecji, Bułgarii, Egipcie i Hiszpanii poszukuje na przykład firma Coral Travel. Wybrane osoby będą się zajmować dziećmi od 4 do 12 lat, mogą liczyć na darmowe wyżywienie, zakwaterowanie oraz niezbędne szkolenia. Trzeba się jednak przygotować na pracę przez cały sezon - aż do połowy września.

Ile można zarobić? Biuro stawek nie podaje. Nie trzeba jednak decydować się na daleki wyjazd. Animatorów szuka też na przykład jeden z olsztyńskich hoteli i proponuje wynagrodzenie do 4,2 tys. zł brutto miesięcznie.

Jak wyglądają zarobki pilotów? Według serwisu Praca.pl stawki za dzień pracy wahają się od 150 zł do 250 zł. Wiele zależy oczywiście od kraju, po którym oprowadza pilot.

- Ja bym powiedziała, że zaczynają się od 250 zł za dzień, jeśli chodzi o wyjazdy zagraniczne. A górna granica zależy od tego, ile kto sobie wynegocjuje. Czasem to i ponad 600 zł - mówi nam pani Małgorzata.

Jak dodaje Joanna Kocik, autorka kanału "Wyznania pilotki", można liczyć też na procent od sprzedanych atrakcji dodatkowych. Czyli na przykład specjalnych wycieczek czy biletów na pokazy. To jednak zależy od konkretnych sytuacji, a także od tego, jak bardzo pilot jest w stanie przekonać swoich klientów do udziału w takich wydarzeniach.

- Tyle że taki pilot musi być jak stewardessa, zawsze gotowy, zawsze świeżo wyglądający. A na nogach jest często i 12 godzin, bo musi być stale przy klientach - tłumaczy. - Kiedyś sobie wyliczyłam, że na wycieczkach zarabiam tak naprawdę jakieś 12 zł brutto, bo tak długo pracuję - dodaje.

Te stawki dotyczą jednak sytuacji sprzed pandemii. - Teraz wycieczek jest mało, więc piloci godzą się zarabiać znacznie mniej, jeśli tylko będą mieli okazję gdzieś pojechać - nawet jak zarobek będzie minimalny. Mam nadzieję, że tak nie zostanie - i w przyszłym roku jednak wszystko wróci do normy - opowiada jeden z doświadczonych pilotów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
Juhas
3 lata temu
Parawaniarze wolą wypić piwo z biedry , zapalić szluga na plaży i wystarczy tej kultury .
Pilot z krwi ...
3 lata temu
Rzady PO-PSL zniszczyly ten zawod wprowadzajac ustawe deregulalizacyjna . Pilotem wycieczek moze teraz byc byle lump spod budki z piwem , ktory skonczyl 4 klasy podstawowki i ma na koncie kilka wyrokow . Tyle madrego zrobili specjalisci od kryzysow .
turysta
3 lata temu
Mi pilot do niczego nie potrzebny. Pokarze na palcach, że chcę 2 driny, potem leżę na leżaczku i odpoczywam. Żadne zwiedzanie starych kamieni mnie nie interesuje.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
Pilot z krwi ...
3 lata temu
Rzady PO-PSL zniszczyly ten zawod wprowadzajac ustawe deregulalizacyjna . Pilotem wycieczek moze teraz byc byle lump spod budki z piwem , ktory skonczyl 4 klasy podstawowki i ma na koncie kilka wyrokow . Tyle madrego zrobili specjalisci od kryzysow .
turysta
3 lata temu
Mi pilot do niczego nie potrzebny. Pokarze na palcach, że chcę 2 driny, potem leżę na leżaczku i odpoczywam. Żadne zwiedzanie starych kamieni mnie nie interesuje.
Juhas
3 lata temu
Parawaniarze wolą wypić piwo z biedry , zapalić szluga na plaży i wystarczy tej kultury .