Etiopskie Ministerstwo Kultury i Turystyki poinformowało, że w 2007 roku kraj ten zanotował aż 50-procentowy wzrost liczby turystów.
Etiopię odwiedziło 250 000 osób, podczas gdy przez poprzednie trzy lata ich liczba oscylowała wokół 170 000. Dla Addis Abeby to dobry znak, chociaż turystyczny potencjał kraju jest niemal niewykorzystany. W 2006 roku wpływy z turystyki stanowiły zaledwie 5,5% PKB. W 2007 wzrosły one do rekordowej kwoty 176 milionów dolarów.
To wciąż jednak bardzo niewiele. Trzeba pamiętać, że Etiopia ma niezwykle bogatą historię. Jest jedną z kolebek ludzkości, a na jej terenie w ciągu tysiącleci istniało wile wspaniałych, wielkich cywilizacji. Etiopia odegrała też znaczą rolę w rozwoju chrześcijaństwa i islamu. To właśnie w Etiopii można podziwiać Al Negashi - pierwszy meczet w Afryce. Kraj ten szczyci się wspaniałymi starożytnymi zabytkami oraz wyjątkową przyrodą.
Największym jednak problemem Etiopii jest jej zła międzynarodowa sława. Przeciętnemu człowiekowi kojarzy się on bowiem z nędzą i klęskami głodu.