Egipt liczy na szybki wzrost liczby turystów

Władze Egiptu chcą, aby w ciągu pięciu lat podwoiła się liczba turystów i żeby w 2017 roku kraj ten odwiedziło 30 mln osób - poinformował minister turystyki Egiptu Munir Fachri Abd el-Nur. W ubiegłym roku nad Nil wybrało się około 10 mln ludzi, w tym około 400 tysięcy Polaków._ _

_ - W 2012 roku planujemy, aby ruch turystyczny powrócił do poziomu z 2010 r. - to plan krótkoterminowy. Średnioterminowy zakłada, że w ciągu 5 lat podwoimy liczbę turystów, tak aby w 2017 r. było ich 30 mln, a przychód osiągnął 25 mld dolarów _ - powiedział minister dziś w Warszawie.

Po rewolucji, jaka rozpoczęła się 25 stycznia ubiegłego roku, liczba turystów odwiedzających ten kraj spadła o ponad 30 procent._ - W 2010 r. kraj nasz odwiedziło 14,7 mln osób, a w ub.r. 9,8 mln. Przychody spadły z ok. 12,5 mld dol. w 2010 r. do 8,8 mld dol. w 2011 r. _ - powiedział. Dodał, że Egipt w 2010 r. odwiedziło 600 tys. Polaków, a w ub.r było ich 400 tysięcy.

Wyjaśnił, że powodem spadku liczby odwiedzających ten kraj są informacje w mediach, że Egipt jest niebezpiecznym krajem. _ - To błędne założenie. Egipt jest bezpiecznym miejscem na wypoczynek. Niespokojne wydarzenia, jakie oglądacie w telewizji, dzieją się na terenie nie większym niż kilometr kwadratowy Kairu. I zapewniam, że zamieszki nie są bardziej niebezpieczne niż te, które odbywają się w stolicach europejskich _ - zaznaczył minister. Dodał, że od czasu rewolucji do dziś, a zatem w ciągu 13 miesięcy, nie odnotowano przypadku, aby turysta był celem ataku.

Minister turystyki odniósł się też do cytowanych w mediach wypowiedzi islamskich polityków na temat wprowadzenia ograniczeń obyczajowych, jak np. zakaz ubierania się na plażę w bikini. _ Turystyka jest jednym z najważniejszych pozycji naszego bilansu, stanowi 11,3 proc. PKB. Daje pracę 4 mln ludzi. Każdy milion turystów stwarza ok. 200 tys. miejsc pracy, a co roku ok. 800 tys. młodych ludzi wchodzi na rynek pracy. Żaden odpowiedzialny egipski polityk, ani siła polityczna, nie zrobi żadnego ruchu godzącego w turystykę _ - zapewnił.

Minister zaznaczył, że w jego kraju trwa proces demokratyzacji. _ - Wy, jako Polacy rozumiecie, jak trudne jest dochodzenie do demokracji. Mamy już za sobą wybory do izby niższej, wkrótce mają być znane wyniki wyborów do izby wyższej, na czerwiec zapowiedziane są wybory prezydenckie. W końcu czerwca powinniśmy mieć wybranego prezydenta, parlament i napisaną nową konstytucję _ - powiedział minister turystyki.

Prezes Egipskiej Organizacji Turystycznej Amr El Ezabi podkreślił, że Polacy bardzo chętnie wybierają Egipt na miejsce swojego wypoczynku. _ - Egipt ma doskonałą pogodę, nawet kiedy w Polsce jest zima, tam jest błękitne niebo, ciepły piasek na plaży i można kąpać się w morzu. Egipt jest bardzo dobrym celem podróży, gdyż za taki standard, jaki oferujemy, jest świetna relacja jakości do ceny _ - powiedział. Przypomniał, że najpopularniejszymi kierunkami wśród naszych rodaków są Szarm el-Szejk i Hurgada.

W lutym wystartowała nowa kampania reklamowa Egiptu pod nazwą _ Egipt to my _. Przedstawia ona na m.in. na bilbordach, w prasie, telewizji miejsca zarówno bardzo popularne - piramidy w Gizie, Asuan, Dolinę Nilu, jak i mniej znane turystom, np. Dahab i Taba.