Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", powołanie instytutu zostało uzgodnione w styczniu 2016 roku podczas nieformalnego spotkania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premiera Węgier Viktora Orbana w Niedzicy w woj. małopolskim. Rocznie na jego działalność przeznaczano 6 mln zł. Miała być to instytucja działająca na rzecz przyjaźni obu krajów.
Ostatecznie stworzono dwie bliźniacze fundacje: na Węgrzech i w Polsce. Ta druga przyjęła nazwę: Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka. Powołano ją w 2018 roku, a teraz jej historia właśnie się kończy.
To decyzja premiera Donalda Tuska - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wcześniej szef rządu polecił likwidację dwóch innych instytutów powołanych za rządów PiS: Pokolenia i De Republica.
"Rzeczpospolita" wskazuje, że działalność Instytutu im. Felczaka była wielokrotnie krytykowana po przeprowadzeniu niezależnych kontroli. W 2020 roku NIK negatywnie zaopiniowała sporządzone w placówce sprawozdania finansowe, kontrolerzy zauważyli też, że wbrew ustawie nie utworzono w instytucie funduszu stypendialnego, a największe zastrzeżenia mieli do rachunkowości.
Instytut tłumaczył - opisuje dziennik - że problemy wynikają z niedawnego uruchomienia działalności, jednak rok później jeszcze ostrzejsze wyniki kontroli opublikowała ówczesna Kancelaria Prezesa Rady Ministrów (Mateusza Morawieckiego). Wynikało z nich, że w latach 2020-2021 wypłacono pracownikom dodatki w wysokości 194,6 tys. zł bez podstawy prawnej. Wśród nagrodzonych mieli być dyrektor i główna księgowa, w których przypadku naruszono tzw. ustawę kominową.
Ekskluzywne wydatki instytutu
KPRM zakwestionowała też "ekskluzywne wydatki", np. zakup porcelany z Ćmielowa i dwóch wykonanych na zamówienie wieszaków kutych, a także najem na siedzibę instytutu neoklasycystycznej willi przy ul. Seweryna Goszczyńskiego na warszawskim Mokotowie - o dwukrotnie większej powierzchni, niż pierwotnie poszukiwano. Instytut mieści się pod tym adresem do dziś - przypomina "Rzeczpospolita".
Dziennik podaje, że likwidacja instytutu Kaczyńskiego i Orbana ma nastąpić w najbliższych miesiącach.