"Nietrafiona" - tak premier Donald Tusk odpowiedział na pytanie, czy trafne były spekulacje dotyczące Elżbiety Bieńkowskiej. Przypomnijmy, że kilka dni wcześniej "Rzeczpospolita" informowała, iż Bieńkowska jest przymierzana na stanowisko prezes Orlenu.
Według doniesień dziennika, Bieńkowska miała największe szanse na objęcie tego stołka, bo "Tusk na tym stanowisku chętniej widziałby kogoś mocniej przez siebie sterowalnego", a była komisarz należy do najbardziej zaufanych osób premiera.
Też czytam w niektórych mediach o tych nazwiskach i jestem szczerze ubawiony, bo już dawno nie widziałem tak nietrafnych prognoz. Kompletnie. Bardzo szanuję panią minister, wicepremier, komisarz, moją bliską współpracownicę. Ktoś robi jej krzywdę – mówił Donald Tusk
W pierwszych dwóch gabinetach Donalda Tuska Elżbieta Bieńkowska była ministrem rozwoju regionalnego, a następnie szefową resortu infrastruktury i rozwoju oraz wicepremierem. W latach 2014-2019 w Komisji Europejskiej była komisarzem ds. rynku wewnętrznego i usług.
Wiele wskazuje na to, że proces zmian kadrowych na szczycie Orlenu ruszy dopiero 6 lutego. Tego dnia zwołane zostało nadzwyczajne walne zgromadzenie w Orlenie.
Informacji o kandydaturze Bieńkowskiej nie potwierdziło Ministerstwo Aktywów Państwowych. W odpowiedzi dla dziennika podkreśliło, że upublicznienie decyzji korporacyjnych spółek giełdowych "może mieć charakter cenotwórczy" i zgodnie z prawem są przekazywane w formie odpowiednich raportów.
Na giełdzie nazwisk przyszłego prezesa Orlenu był m.in. były wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński. To on w latach 2008-2012 szefował spółce PERN, która zarządza krajowymi ropociągami i magazynami paliw.