Jak donosi portal wirtualnemedia.pl, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wciąż nie zdecydowała o przyznaniu koncesji dla stacji, a termin mija już 26 września. Stacja dostarczyła dokumenty już rok temu.
Przedmiotem analiz jest zgodność wniosku z Ustawą o Radiofonii i Telewizji w tym z art. 35 określającym warunki uczestnictwa podmiotów zagranicznych w spółkach posiadających koncesje. Taką informację przekazała wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzeczniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
O co chodzi? Według przepisów zgoda na nadawanie może dotyczyć także spółki z udziałem "osób zagranicznych", jeśli ich udział kapitałowy w spółce lub udział w kapitale zakładowym spółki nie przekracza 49 proc.
Koncesja może być także udzielona osobie zagranicznej lub spółce zależnej, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej - których siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Zdaniem Sebastiana Urbana, radcy prawnego z Kancelarii Prawnej Media brak decyzji może mieć związek ze zmianą właściciela stacji, chociaż nie powinno to wpływać na procedurę.
Jak powiedział portalowi prawnik, TVN będzie w globalnej grupie kapitałowej, ale "prawdopodobnie bez jakiegokolwiek stosunku zależności". A jeśli chodzi o globalną fuzję, to bardziej sprawa dla UOKiK, niż dla KRRiT.
Wirtualnemedia.pl przypominają, że TVN kilka razy była już ostro atakowana przez polityków Zjednoczonej Prawicy. W obronie stacji stawała ówczesna amerykańska ambasador w Polsce Georgetty Mosbacher.