Instytucja kierowana przez Mariana Banasia przedstawiła właśnie mocno krytyczny raport na temat funkcjonowania TVP. Według NIK na przykład umowa dotycząca "Sylwestra marzeń" nie spełniała wymaganych zasad, a bez państwowego wsparcia nadawca ponosiłby straty.
Teraz na raport odpowiada zespół rzecznika prasowego TVP. Odnosi się on do informacji opublikowanych na stronie NIK, które według TVP stanowią "niewielki fragment raportu", który jest "pozbawiony kontekstu".
- Taka wycinkowa informacja NIK-u może zostać nieopatrznie zrozumiana przez opinię publiczną. Jedynie wnikliwa lektura całości raportu mogłaby stanowić punkt odniesienia do rzetelnej oceny wyników przeprowadzonej kontroli - podaje biuro rzecznika TVP.
Raport NIK korzystny dla TVP? Tak uważa TVP
W swoim oświadczeniu TVP przekonuje, że raport NIK jest dla spółki właściwie korzystny. - Kontrole NIK-u potwierdziły, że spółka realizuje założone cele, wyznaczone w wieloletnich planach - czytamy w oświadczeniu.
- NIK m.in. potwierdziła, że spółka w ciągu 4 lat zaoszczędziła 113,3 mln PLN w związku z prowadzoną optymalizacją kosztów w obszarze zakupu produkcji zewnętrznej - podaje TVP.
A co z tymi częściami raportu, w których NIK jest krytyczny wobec działań publicznego nadawcy? I na to zespół rzecznika TVP ma odpowiedź.
- Większość stwierdzonych uchybień wynika z dużej dynamiki działań mających na celu uporządkowanie organizacji i funkcjonowania spółki, doskonalenia procesów biznesowych, standaryzacji sposobu działania oraz wprowadzania nowych narzędzi zwiększających transparentność i odpowiedzialność na poszczególnych szczeblach zarządzania - czytamy w odpowiedzi TVP.