Jak informuje Radio ZET, TVP poczuło się urażone oświadczeniem z 15 stycznia, które zostało podpisane przez dziennikarzy i publicystów kilku redakcji, m.in. "Gazety Wyborczej" i "Newsweeka".
47 sygnatariuszy oskarżyło w nim TVP o „naruszanie zasad etyki dziennikarskiej, łamanie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji, stronniczość, posługiwanie się mową nienawiści i oskarżycielski ton w programach informacyjnych, w tym emitowanych po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza oraz dotyczących Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy”.
TVP wysłała do Towarzystwa Dziennikarskiego wezwanie przedprocesowe z żądaniem przeprosin za naruszenie dóbr osobistych. Domaga się także, aby każda z osób wpłaciła tysiąc złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
*Czytaj też: WOŚP to ewenement, ale w innych krajach też zbierają krocie. Zobacz największe akcje charytatywne świata *
Telewizja zapowiedziała, że jeśli w ciągu 7 dni osoby wskazane w piśmie przedsądowym nie ustosunkują się do żądań, sprawa trafi do sądu. Wszystko wskazuje na to, że taki właśnie będzie finał tej sprawy, bo członkowie Towarzystwa deklarują, że są gotowi na sali sądowej bronić swojej opinii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl