Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", twardy brexit sprawi, że Wielka Brytania w świetle prawa unijnego będzie krajem obcym. Z tego powodu czas pracy nie będzie wliczał się do stażu emerytalnego w krajach UE.
Niekorzystne efekty twardego brexitu teoretycznie ma złagodzić ustawa z 15 marca 2019 r. o uregulowaniu stosunków z Wielką Brytanią po wyjściu z Unii. Wejdzie w życie z chwilą brexitu, którego data jest jednak obecnie wielką niewiadomą.
Gazeta wskazuje, że w ustawie zapisano wprawdzie, że czas podlegania ubezpieczeniu w Wielkiej Brytanii będzie zaliczany do stażu emerytalnego w Polsce, ale tylko przed wejściem ustawy w życie.
Oznacza to, że po bezumownym brexicie legalna praca w Wielkiej Brytanii nie będzie zaliczana do stażu emerytalnego w Polsce.
To jeszcze nie wszystko. Ustawa mówi też, że "jeżeli okres ubezpieczenia jest krótszy niż 12 miesięcy i na podstawie tego okresu nie przysługują świadczenia, polski organ rentowy nie przyznaje tych świadczeń".
- To zła wiadomość dla osób mieszkających w Wielkiej Brytanii, które planują się ubiegać o emerytury w Polsce - mówi "DGP" Bogdan Grzybowski z OPZZ, członek rady nadzorczej ZUS. - Na wysokość świadczeń ma bowiem wpływ każdy miesiąc opłacania składek - wyjaśnia.
Eksperci uważają, że rząd nie powinien czekać na rozwój wypadków i już teraz zabezpieczyć na wypadek twardego brexitu Polaków mieszkających i pracujących w Wielkiej Brytanii.
- Nie ma powodu, by oczekiwać, że w przypadku twardego brexitu sprawa umowy między Polską a Wielką Brytanią zostanie szybko rozwiązana - mówi gazecie dr Wojciech Nagel, ekspert BCC, także członek rady nadzorczej ZUS. - To oznacza realne szkody dla Polaków przebywających w tym kraju - zwraca uwagę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl