Przeciwnicy twardego brexitu w brytyjskiej Izbie Gmin stosunkiem głosów 329 do 300 przegłosowali ustawę blokującą tzw. "no-deal" - informuje BBC. Po głosowaniu premier Boris Johnson zaproponował wybory na dzień 15 października.
Ustawa nakłada na rząd obowiązek ponownego zwrócenia się do Brukseli z prośbą o przełożenie brexitu, jeśli do 19 października nie zostanie wynegocjowana nowa albo Izba nie zaakceptuje braku umowy z UE.
- Izba chce zmusić premiera, by poddał się w negocjacjach międzynarodowych. Odmawiam! - mówił po głosowaniu premier Boris Johnson.
Jak wskazuje portal UK Politics, dopóki projekt ustawy nie otrzyma podpisu królowej, nie jest prawnie wiążący. Zostały głosowania na etapie komisji w Izbie Gmin i cała procedura w Izbie Lordów.
Przypomnijmy, że to drugie głosowanie przegrane przez premiera Johnsona. We wtorek poraz pierwszy ogłosił, że w związku z fiaskiem złoży wniosek o przeprowadzenie przedterminowych wyborów parlamentarnych.
434 posłów musi zagłosować za wnioskiem rządu, żeby 15 października odbyły się przyspieszone wybory parlamentarne.
Johnson we wtorek utracił większość w Izbie Gmin po tym, jak jeden z jego posłów Philip Lee przeszedł do ław opozycji i ogłosił dołączenie do proeuropejskich Liberalnych Demokratów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl