W czwartek premier Mateusz Morawiecki poinformował o zaostrzeniu obostrzeń, które zacznie obowiązywać 27 marca.
Wieczorem w Dzienniku Ustaw pojawiło się rozporządzenie, które precyzuje jakie branże zostaną zamknięte i na jakich zasadach będą mogły działać sklepy.
Zgodnie z treścią rozporządzenia, do 9 kwietnia nie będzie można prowadzić działalności związanej z fryzjerstwem i zabiegami kosmetycznymi. Działać nie mogą też salony piercingu i tatuażu.
Zgodnie z nowym rozporządzeniem zamknięte będą też wielkopowierzchniowe sklepy z meblami i markety budowlane. Wcześniej takie sklepy były na liście wyjątków i mogły normalnie działać. Czwartkowe rozporządzenie znacznie tę listę odchudza.
Do przepisów o zamkniętych galeriach handlowych autorzy rozporządzenia dodali też jednak jeden wyjątek, którego nie było. Punkty usługowe, których działanie polega na sprzedaży energii elektrycznej, gazu lub ciepła będą mogły być otwarte.
Wprowadzone zostają również ograniczenia liczby klientów na metr kwadratowy. W sklepach do 100 m kw. obowiązuje limit 1 osoby na 15 m kw. W większych placówkach powyżej 100 m kw. limit wynosi 1 osobę na 20 m kw. Ograniczenia te obejmują zarówno sklepy, jak i targi czy placówki pocztowe.
Nowe rozporządzenie wprowadza też istotną zmianę. Dotychczas zakazane było organizowanie zgromadzeń, które nie były wcześniej zgłoszone i nie wydano na nie zgody. Teraz zakazuje zarówno organizowania, jak i udziału w takich zgromadzeniach.
Do zgromadzeń, o których mowa w rozporządzeniu, zaliczają się imprezy, spotkania i zebrania. Należą do nich także spontaniczne protesty.
W rozporządzeniu na razie nie ma informacji o zamknięciu żłobków i przedszkoli, które zapowiadał premier Morawiecki. Prawdopodobnie szkolny lockdown ureguluje osobne rozporządzenie, które wyda minister edukacji.