W analizie wskazano, że Polska, pomagając Ukrainie w odbudowie, może zyskać 32,5 mld zł, czyli 0,9 proc. PKB. W dłuższym okresie powinniśmy zyskać też na powrocie naszego sąsiada na normalną trajektorię gospodarczą. Tu korzyści mają wynieść 140-156 mld zł, czyli 2,7-2,9 proc. PKB.
Ile Polska może zyskać na pomocy w odbudowie Ukrainy
- To de facto największa odbudowa współczesnej Europy, która pochłonie wiele lat przygotowań i późniejszej realizacji. Polska z wielu powodów powinna wziąć w tym projekcie aktywny udział, a możliwe korzyści z tego tytułu ekonomiści banku Pekao szacują na 3,6–3,8 proc. PKB - podkreślił na łamach "Dziennika Gazety Prawnej" główny ekonomista Pekao S.A. Ernest Pytlarczyk.
Autorzy raportu wskazują, w których obszarach odbudowy przemysłu polskie firmy mogą mieć najwięcej do zaoferowania. Z powodu zniszczeń szczególne korzyści może odnieść branża budowlana, ale są tu też bariery. "DGP" zauważa, że już teraz w Polsce zapotrzebowanie na taką produkcję jest duże, więc nie wiadomo, czy firmy będą w stanie uwolnić dodatkowe moce produkcyjne. Z drugiej strony mają one ograniczone doświadczenie w eksporcie usług.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tym Polska może pomóc szczególnie
W raporcie znajduje się też analiza innych branż. Pod uwagę wzięto m.in. to, w których branżach nasz kraj ma szczególne kompetencje, a także jaki bilans handlowy w ich obszarze wykazywała Ukraina. Na tej podstawie analitycy ocenili, że największy potencjał dla ekspansji ma przemysł rafineryjny, energetyka i gazownictwo (zwłaszcza w obszarze infrastruktury przesyłowej i dystrybucyjnej) oraz sektory wytwarzające materiały wykorzystywane w budownictwie i przemyśle (produkcja wyrobów z tworzyw sztucznych i gumy, wyrobów mineralnych oraz wyrobów z metali).
W raporcie wskazano, że "przestrzeń dla zwiększonego zaangażowania polskich firm może istnieć także w obszarze niektórych środków transportu publicznego (taboru kolejowego, tramwajów, autobusów), których flota wymagać będzie kompleksowego odnowienia".