W 2020 r. wskaźnik udziału energii ze źródeł odnawialnych w końcowym zużyciu energii brutto wzrósł w skali roku o 0,76 pkt proc. i wyniósł 16,13 proc. - podał w czwartek GUS. Tym samym Polska osiągnęła 15 proc. cel, zgodny z dyrektywą RED z 2009 r. Zgodnie z tą dyrektywą obowiązkowe cele krajowe państw członkowskich składają się na 20-proc. udział energii z OZE w końcowym zużyciu energii brutto. Dla Polski cel ten został ustalony na poziomie 15 proc.
Zdecydowana większość, bo ponad 71,6 proc. energii pozyskiwanej z OZE, pochodziła z biopaliw stałych. Niecałe 11 proc. z wiatru, a niecałe 8 proc. z biopaliw ciekłych - wynika z danych GUS.
W elektroenergetyce udział energii ze źródeł odnawialnych w końcowym zużyciu energii brutto w elektroenergetyce wyniósł 16,24 proc. Udział energii z OZE w końcowym zużyciu energii brutto w ciepłownictwie i chłodnictwie wyniósł 22,15 proc.
Za mało OZE w transporcie
Polska nie osiągnęła za to celu OZE w transporcie. Zgodnie z ustaleniami unijnymi, każde państwo członkowskie powinno zapewnić, aby w 2020 r. udział energii z OZE we wszystkich rodzajach transportu wynosił co najmniej 10 proc. końcowego zużycia energii w transporcie. Wskaźnik ten w 2020 r. sięgnął 6,58 proc.
Choć sektor OZE się rozwija, Polska energetyka nadal opiera się głównie na węglu. Jak mówił w rozmowie z money.pl dr Dawid Piekarz, wiceprezes Instytutu Staszica, tłumaczył, że w Polsce ok. 75 proc. energii wytwarzanej jest z węgla. Gwarantuje to bezpieczeństwo energetyczne w warunkach zimowych - kiedy to na przykład z powodu braku słońca nie pracują panele fotowoltaiczne.
Ze względu na "niską generację wiatrową oraz postoje awaryjne i remontowe kilku jednostek wytwórczych" na początku grudnia w Polsce produkowaliśmy zbyt mało prądu, by zabezpieczyć wymagane rezerwy. Polskie Sieci Energetyczne musiały zwrócić się do 4 krajów o wsparcie. Z pomocą przyszły nam Szwecja, Niemcy, Litwa i Ukraina.
Moda na fotowoltaikę
Od jakiegoś czasu trwa boom na instalację paneli fotowoltaicznych na dachach domów jednorodzinnych, a nawet bloków. To już jednak ostatni dzwonek, żeby załapać się na korzystniejsze zasady rozliczeń. Od 1 kwietnia 2022 r. będzie obowiązywać tak zwany net billing.
Wszyscy którzy staną się prosumentami wcześniej, będą rozliczani na dotychczasowych, korzystniejszych zasadach - czyli w systemie opustów - przez 15 lat.Jak pisaliśmy, według nowych zasad wyprodukowaną energię będzie trzeba zużywać od razu, natomiast nadwyżkę odsprzedawać po cenie rynkowej. Kłopot w tym, że w dzień jej cena jest o ponad połowę niższa niż w nocy i wieczorem, kiedy będzie trzeba ją z powrotem dokupić, bo panele bez słońca energii nie produkują. To oznacza, że zwrot inwestycji w panele znacznie się wydłuży.