Politycy PSL krytykują działania rządu Zjednoczonej Prawicy dotyczące polskiej wsi i rolnictwa. Mateusz Morawiecki zapowiedział w czwartek na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa, że chce wprowadzić możliwość dopłat do zakupu nawozów i zaapelował do Komisji Europejskiej, żeby jak najszybciej udzieliła w tej sprawie zgody.
- Trwa komisja rolnictwa, na której premier Mateusz Morawiecki apeluje do Komisji Europejskiej o zgodę na dopłaty do zakupu nawozów dla rolników. To nie to miejsce i nie ten czas. Dobrze, że złożyli pismo, ale trzeba działać dalej - powiedział poseł PSL Stefan Krajewski (PSL).
PSL chce dać rolnikom tysiąc złotych
Polityk ludowców dodał, że propozycja PSL - 1000 zł dopłaty do tony zakupionego nawozu dla rolników leży na stole.
- To konieczne działanie. Inaczej rolnicy nie będą mieli za co go kupić i jak wysiać pola. To przełoży się na wysokie ceny żywności i uderzy we wszystkich Polaków. Wystarczy już tych pustych obietnic rządu PiS dla polskiej wsi. Rzeczywistość jest taka, że rząd nie robi nic, by poprawić sytuację rolników - mówił poseł PSL.
Zbigniew Ziejewski (PSL) mówił, że dramat ekonomiczny na polskiej wsi wciąż trwa, rolnikom "kończą się środki do życia, ale i cierpliwość".
- Najlepiej nastroje na wsi pokazują wczorajsze protesty - powiedział poseł PSL.
Ziejewski zwrócił też uwagę, że na terenie Warmii i Mazur, gdzie znajdowały się największe ogniska ASF, do dzisiaj nie wypłacono rolnikom wyrównania za 2021 r.
- Rolnicy ponad rok czekają na swoje pieniądze - zaznaczył poseł PSL.
Adam Nowak ze Związku Młodzieży Wiejskiej powiedział, że gwarantem bezpieczeństwa żywnościowego naszego kraju jest wymiana pokoleniowa na polskiej wsi. Zaapelował o podjęcie bezzwłocznych i skutecznych działań, które "przywrócą mocną pozycję Polski, polskiego rolnictwa na rynkach europejskich i międzynarodowych".