Rok 2019 przyniósł poprawę sytuacji materialnej gospodarstw domowych w Polsce, co widać w spadku zasięgu ubóstwa ekonomicznego. Spadek ten był jednak niewielki i – w zależności od branych pod uwagę trzech rodzajów ubóstwa – wyniósł od 1,2 pkt. proc. do 1,9.
Mimo że spadek jest niewielki, to krok do przodu w porównaniu z 2018 rokiem, kiedy skrajne ubóstwo wzrosło po raz pierwszy, odkąd w 2015 roku rządy objęło PiS. Wcześniej, w latach 2015-2017 zasięg skrajnego ubóstwa stopniowo się zmniejszał (co widać na wykresie poniżej).
Najnowsze dane za 2019 rok można podsumować stwierdzeniem, że wprawdzie jest lepiej niż rok wcześniej, ale nie ma powodu, by skakać z radości. Po prostu wróciliśmy do poziomów z 2017 roku. Jednak pozytywne zmiany (również w porównaniu z 2017 rokiem) widać w rodzinach mających na utrzymaniu co najmniej troje dzieci. Niestety zasięg skrajnego ubóstwa nie zmniejszył się wśród osób starszych oraz wśród rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi.
Czym jest ubóstwo? GUS przyjmuje trzy różne progi (granice) ubóstwa. Pierwszy to ubóstwo skrajne, wyróżniane w oparciu o minimum egzystencji. Minimum egzystencji wyznacza bardzo niski poziom zaspokojenia potrzeb. Konsumpcja poniżej tego poziomu utrudnia przeżycie i stanowi zagrożenie dla psychofizycznego rozwoju człowieka. W sumie w skali wszystkich gospodarstw domowych w 2019 roku ubóstwo skrajne dotyczyło 4,2 proc. osób, podczas gdy rok wcześniej było to 5,4 proc.
Za minimum egzystencji, poniżej którego żyje ta grupa, uznaje się 614 zł na osobę samotną i 1658 zł na rodzinę czteroosobową (dwoje rodziców + dwoje dzieci do lat 14). Jest to wysokość przeciętnych miesięcznych wydatków. Trzeba jednocześnie podkreślić, że progi te każdego roku rosną wraz z bogaceniem się ogółu społeczeństwa.
Drugim rodzajem ubóstwa jest ubóstwo ustawowe. Do tej grupy należą osoby, które zgodnie z obowiązującymi przepisami są uprawnione do ubiegania się o świadczenie z pomocy społecznej. W 2019 roku zasięg ubóstwa ustawowego spadł do 9,0 proc. z 10,9 proc. rok wcześniej. W tym przypadku za próg uznaje się 701 zł na osobę samotną i 2112 zł na rodzinę czteroosobową.
Zobacz też: Wybory 2020. Komentarze po pierwszej turze: prawdziwe problemy, nie licytacja na obietnice
Trzeci rodzaj to ubóstwo relatywne. W tym przypadku za granicę ubóstwa uznaje się 50 proc. kwoty, którą przeciętnie miesięcznie wydają gospodarstwa domowe w Polsce. W 2019 roku ubóstwa relatywnego doświadczało 13,0 proc. osób w gospodarstwach domowych, podczas gdy rok wcześniej - 14,2 proc.
Kogo dotyka ubóstwo?
W największym stopniu skrajne ubóstwo dotyka rodziny z co najmniej trojgiem dzieci poniżej 18 lat. W tej grupie 6,8 proc. osób w gospodarstwach domowych żyje poniżej minimum egzystencji. Pocieszający jest jednak fakt, że w 2019 roku to właśnie w tych rodzinach skrajne ubóstwo spadło najbardziej (o prawie 3 pkt. proc.) i jest też nieco mniejsze niż w 2017 roku.
W gospodarstwach domowych utrzymujących się głównie z tzw. socjalu (czyli ze świadczeń społecznych innych niż emerytury i renty), wciąż 10,9 proc. osób żyje poniżej minimum egzystencji. Jednak w tej grupie zasięg skrajnego ubóstwa zmniejszył się najbardziej w porównaniu z 2018 rokiem (o ok. 3 pkt. proc.). Zła wiadomość jest jednak taka, że sytuacja w tej grupie nie jest lepsza (a nawet jest minimalnie gorsza) niż w 2017 roku, kiedy odsetek ten wyniósł 10,4 proc.
O ile zasięg ubóstwa wśród dzieci oraz osób dorosłych poniżej 64 lat zmniejszył się w porównaniu z rokiem ubiegłym, o tyle pozytywnych zmian nie widać wśród osób najstarszych. Ogólnie we wszystkich trzech grupach wiekowych poziom skrajnego ubóstwa pozostaje zbliżony do odnotowanego w 2017 roku.
Pozytywnych zmian nie widać także wśród dzieci niepełnosprawnych. W gospodarstwach domowych z niepełnosprawnymi dziećmi w skrajnym ubóstwie żyło ponad 5 proc. osób.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie