Gdy tylko rozpoczął się proces ponownego ustalania cen za wodę i ścieki w Regionalnych Zarządach Gospodarki Wodnej, co trzecia gmina w kraju złożyła wniosek o podwyżkę taryf. Wówczas Wody Polskie ze wszystkich złożonych wniosków taryfowych zaakceptowały 150. W ich przypadku oznaczało to wzrost cen maksymalnie o 10 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wody Polskie na początku 2023 r. przeprowadziły analizę, jak kształtują się ceny wody i ścieków w poszczególnych województwach. Średnia w kraju to ok. 12 zł netto za metr sześcienny. Najtaniej jest w województwie podlaskim 9,20 zł, a najdrożej w woj. śląskim 15,45 zł netto. Cena w województwie śląskim jest o 68 proc. wyższa niż na Podlasiu. W woj. zachodniopomorskim jest o 55 proc. wyższa i wynosi 14,27 zł.
W przypadku setek gmin Wody Polskie nie zgodziły się jednak na podwyżki, a część firm wodociągowych skierowała wnioski do sądu. Rekordziści chcą podwyżki o 500 proc. Średnio mowa jednak o wzroście rzędu 30-40 proc. Spółki i samorządy alarmowały, że brak podwyżek grozi m.in. przerwami w dostawach wody i zahamowaniem inwestycji. Zmiany - ich zdaniem - są konieczne w związku z wysoką inflacją.
Sytuacja spółek komunalnych zaopatrujących w wodę i odbierających ścieki może się jednak zmienić. Bo samorządowcy apelowali jeszcze do rządu Mateusza Morawieckiego, by przywrócić system sprzed utworzenia Wód Polskich, kiedy to samorządy zatwierdzały taryfy wodno-ściekowe spółkom. Dopiero rząd PiS odebrał tę kompetencję samorządom i przekazał je powołanym do życia Wodom Polskim.
Unia Metropolii Polskich poinformowała, powołując się na ankietę przeprowadzoną przez Izbę Gospodarczą Wodociągi Polskie, że aż 70 proc. spółek wodociągowych notuje straty.
Wody Polskie do likwidacji? To byłaby "opcja atomowa"
W połowie grudnia zmienił się rząd. Szefa Wód Polskich powołuje minister infrastruktury, którym został Dariusz Klimczak (PSL, Trzecia Droga). - Zawsze byłem wielkim przeciwnikiem takiego typu centralizacji zaprezentowanej przez rząd PiS. Wody Polskie są molochem, który nie jest w stanie realizować postawionych przed nim zadań - mówił Klimczak w rozmowie z money.pl jeszcze przed objęciem urzędu.
Dodaje, że taryfy za wodę i ścieki to jeden z ważniejszych problemów, który trzeba będzie rozwiązać.
Dodatkową kwestią jest problem utrzymywania niskich cen wody na potrzeby zarówno zwykłych obywateli, jak i przedsiębiorców. Docelowo taryfy powinny być regulowane przez samorząd terytorialny - informuje poseł PSL.
Inni politycy nowej koalicji mówili nam, że rozmowy w tej sprawie trwają. - Na stole są różne rozwiązania, także "opcja atomowa", czyli likwidacja Wód Polskich. Ta instytucja nie sprawdziła się. Koalicja Obywatelska skłania się także ku takiemu rozwiązaniu - zdradził w rozmowie z money.pl ważny polityk nowej koalicji.
Pomysł likwidacji Wód Polskich nie jest nowy. Już latem 2022 r. apelowało o to Polskie Stronnictwo Ludowe. - Wody Polskie nadają się do likwidacji, bo nie realizują swoich obowiązków, a to, co mają robić, robią z opieszałością, nie uwzględniając wymagań rynku - mówił poseł poseł PSL Jarosław Rzepa.
Krytycznie o Wodach Polskich wypowiadała się też Małgorzata Tracz z Zielonych (Koalicja Obywatelska).