Sprawę majątku Daniela Obajtka zapoczątkowała pod koniec lutego publikacja "Gazety Wyborczej". Dotyczyła zapisu rozmów telefonicznych Obajtka z czasu sprawowania przez niego urzędu wójta gminy Pcim. W późniejszych artykułach media ujawniły liczne inwestycje prezesa PKN Orlen w nieruchomości, a także zakup przez niego apartamentu na warszawskim Bemowie z milionową zniżką. Posłowie opozycji złożyli wnioski do CBA, Najwyższej Izby Kontroli i ministra sprawiedliwości o zbadanie potencjalnych nieprawidłowości związanych z majątkiem i finansową działalnością Obajtka.
Prezes PKN Orlen zdecydował się ujawnić nam wszystkie swoje oświadczenia majątkowe, PIT-y, pożyczki i umowy zakupu nieruchomości.
Z dokumentów wynika, że Obajtek od 1998 roku zarobił 6 318 000 zł netto. W tym czasie pracował w firmie swoich wujów Elektroplast w Stróży, był radnym, a potem wójtem gminy Pcim, prezesował Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, szefował Radzie Nadzorczej spółki Lotos Biopaliwa i kierował grupą energetyczną Energa. Od lutego 2018 roku pełni funkcję prezesa PKN Orlen. W tych latach Obajtek na najmie swoich nieruchomości zarobił netto 477 tys. zł. W sumie daje to więc niemal 6,8 miliona złotych zarobków pomiędzy 1998 a 2020 rokiem.
W swoich zakupach wspomagał się licznymi pożyczkami. W ubiegłym roku pożyczył z Banku Pekao SA 800 tys. zł. W 2017 roku 550 tys. zł pożyczył Obajtkowi Tomasz Fortuna. To prezes spółki TT Plast, w której pracował kiedyś Obajtek. Tą firmą wg "Gazety Wyborczej" miał także kierować z "tylnego siedzenia", kiedy pełnił funkcję wójta Pcimia. W sumie od banków i osób prywatnych pożyczyć miał nieco ponad 2 mln zł.
W inwestycjach Obajtkowi miała we wczesnych latach jego kariery zawodowej pomagać rodzina. Łącznie otrzymał od niej w darowiznach 152 tys. zł. W 1998 roku pieniądze podarowali mu m.in. ojciec Jan, matka Halina i teściowa. Kwoty darowizn nie przekraczały 8 tys. zł i były przeznaczone na zakup działki i mieszkania.
Znacznie więcej, bo 124 tys. zł, rodzina podarowała Obajtkowi w 2002 roku. Według dokumentów m.in. po 30 tys. zł podarowali Danielowi Obajtowi oboje rodzice, a po 20 tys. teść i babcia żony. Obajtek pierwszą działkę kupił w 1998 roku w Stróżach.
Na majątek Obajtka, według ujawnionych przez niego dokumentów, składa się 30 działek, 3 mieszkania, dwie działki z budynkami i pensjonat w Łebie. Działki i nieruchomości Obajtka rozsiane są po całym kraju, nad morzem i w górach. Ostatnich zakupów działek dokonywał na Mazurach. Za pierwszą działkę zapłacił w 1998 roku 5 tys. zł. W kolejnym roku nabył mieszkanie w Myślenicach za 91 650 zł i kolejną działkę w Stróżach.
W następnych latach kupił m.in. działkę z budynkiem w miejscowości Sasino i nieruchomość w Lanckoronie. Najdroższą inwestycją Obajtka był zakup pensjonatu w Łebie, na co w 2019 i 2020 roku wydał łącznie 1,7 mln zł.