Serwisant bankomatów wpadł na pomysł. W jego przekonaniu sprytny. Pod koniec października poznańska policja otrzymała zgłoszenie na temat kradzieży 200 tys. zł. Pieniądze miały znajdować się w bankomacie, ale jak się okazało, maszyna była pusta.
Okradł bankomat z 200 tys. zł
- Jak się okazało, jeden z pracowników firmy ochronno-konwojowej, który naprawiał wadliwą maszynę, uszkodził jej zabezpieczenia i ukradł gotówkę o określonych nominałach. Następnego dnia zwolnił się z pracy i uciekł. Nie było możliwości nawiązania z nim żadnego kontaktu — powiedziała Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Złodziej ukradł pieniądze z urządzenia tydzień przed powiadomieniem policji o sprawie. Mężczyzna następnego dnia o kradzieży zwolnił się z pracy i uciekł do Wrocławia.
Najpierw uciekł do Warszawy, a później do Wrocławia
Kryminalni dzień po zgłoszeniu kradzieży wpadli na trop poszukiwanego mężczyzny. Sprawca wyjechał z Poznania do Warszawy, a następnie do Wrocławia, gdzie został zatrzymany przez policję.
- W trakcie przeszukania policjanci odzyskali gotówkę w kwocie blisko 90 tys. zł oraz zabezpieczyli pojazd marki Audi A5, który mężczyzna kupił za skradzione pieniądze – informuje policjantka z KMP Poznań.
Podejrzany przyznał się do kradzieży pieniędzy z bankomatu. 38-latkowi przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Mężczyzna nie był wcześniej karany. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.