Komisja Europejska jeszcze w czerwcu ma przedstawić swoje stanowisko w sprawie statusu Ukrainy jako państwa kandydującego do Unii Europejskiej. Podkreślał to prezydent w opublikowanym wideo.
To zdecyduje, czy Unia Europejska ma przyszłość, czy też nie - podkreślił Wołodymyr Zełenski.
Ukraina chce przyłączyć się do Unii Europejskiej
Ukraina już w połowie wypełniła kwestionariusz w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej. Kijów przekonywał wtedy, że liczy, iż w czerwcu otrzyma status kraju kandydującego. Taki przyspieszony tryb prac był związany z wojną wywołaną przez Rosjan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W stolicy Ukrainy pojawiła się przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Przy wręczeniu Wołodymyrowi Zełenskiemu kwestionariusza w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej, mówiła:
Ukraina należy do Europy, tutaj rozpoczyna się wasza droga w stronę Unii Europejskiej. Ta procedura zazwyczaj zajmuje lata, ale w związku z wyjątkowymi okolicznościami, z rosyjską agresją na Ukrainę, zobowiązaliśmy się do tego, że przeprowadzimy ją w kilka tygodni.
Sprzeciw wewnątrz UE?
Niepokojący głos w sprawie jednomyślności dla przyznania Ukrainie statusu kandydata do UE napłynął z Włoch. Premier Mario Draghi stwierdził, że sprzeciwiają się temu większe państwa członkowskie.
Status kandydata spotyka się z obiekcją ze strony prawie wszystkich wielkich państw Unii Europejskiej, powiedziałbym wszystkich, z wyjątkiem Włoch - oświadczył szef włoskiego rządu.