Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Ukraina zapowiada nacjonalizację rosyjskich majątków. Wszystkich

Podziel się:

- Koszty prowadzenia działań wojennych i udzielania świadczeń socjalnych przez rząd Ukrainy wynoszą każdego dnia około 2 mld hrywien, czyli ponad 68 mln dolarów - przyznał premier Ukrainy Denys Szmyhal. - Przeprowadzimy nacjonalizację wszystkich rosyjskich majątków na Ukrainie w ramach rekompensaty za poniesione straty - dodał.

Ukraina zapowiada nacjonalizację rosyjskich majątków. Wszystkich
Kijów liczy na możliwość skorzystania z aktywów, które należały do Rosjan i zostały w ostatnich tygodniach "zamrożone" (GETTY, 2022 Anadolu Agency, Ukrainian Presidency)

Przeprowadzimy nacjonalizację wszystkich rosyjskich majątków na Ukrainie w ramach rekompensaty za poniesione straty. Niemniej, żaden kraj nie może funkcjonować samodzielnie podczas wojny, dlatego liczymy na dalsze wsparcie partnerów - powiedział w piątek premier Ukrainy Denys Szmyhal.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

"Koszty prowadzenia działań wojennych i udzielania świadczeń socjalnych przez rząd Ukrainy wynoszą każdego dnia około 2 mld hrywien, czyli ponad 68 mln dolarów. - przekazał Szmyhal, cytowany przez agencję Reutera.

Jak dodał, jego rząd nie obawia się jednak hiperinflacji.

Bezpieczeństwo żywnościowe niezagrożone

- Trudna sytuacja panuje w rolnictwie - tegoroczne zbiory będą niższe o około 20 proc. niż w roku ubiegłym, lecz mamy wystarczające zapasy zbóż, oleju roślinnego i innych produktów. Bezpieczeństwo żywnościowe kraju nie jest zagrożone".

Szef rządu dodał, że Kijów liczy na możliwość skorzystania z aktywów finansowych, które należały do obywateli Rosji, lecz zostały w ostatnich tygodniach "zamrożone" w krajach trzecich w odpowiedzi na inwazję na Ukrainę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP