Jak pisze "Rzeczpospolita", dziura w prawie stała się "prawdziwą bramą dla sprzedaży drobiu do Wspólnoty" i już blisko połowa importu z Ukrainy nie jest obciążona cłami.
Tylko w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2018 r. import do Unii Europejskiej kawałków kurczaka z kością, które nie są objęte cłem, sięgnął 45,4 tys. ton.
Skokowy wzrost importu drobiu z Ukrainy nastąpił w Polsce. W pierwszych 11 miesiącach 2017 roku wartość importowanego drobiu z Ukrainy wyniosła ok. 15 mln zł, a rok później już 172 mln zł.
Jak pisze gazeta, luka w unijnych przepisach powoduje że pozataryfowy import kurczaków wypiera import regulowany kontyngentem. Bruksela działa w tej sprawie niezwykle opieszale i od kwietnia 2018 roku nie nastąpiły żadne konkretne działania.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl