Od napaści Rosji na Ukrainę popularność samochodów elektrycznych w Ukrainie stale rośnie – donosi ukraiński portal Prawda. Nowy trend wykorzystują przede wszystkim chińskie firmy, przyciągając Ukraińców ceną, designem i technologią, która ma też swoje wady – czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje ukraiński Instytut Badań Rynku Samochodowego, tylko w marcu 2024 roku Ukraińcy kupili 6,3 tys. nowych i używanych samochodów elektrycznych. To dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie w 2023 roku.
Specjaliści instytutu obliczyli, że na początku 2024 roku łączna liczba pasażerskich samochodów elektrycznych na Ukrainie przekroczyła 96 tys.
Chińczycy oferują niższe stawki
Tylko w lutym 2024 roku Ukraińcy zakupili ponad 1500 samochodów elektrycznych chińskiego pochodzenia. To o 5,8 proc. więcej niż w styczniu tego samego roku i prawie dwukrotnie więcej niż w lutym 2022 roku.
Podobną dynamikę odnotowują dane stowarzyszenia ukraińskich producentów samochodów "Ukravtoprom".
Przykładowo w okresie styczeń-marzec 2024 r. Ukraińcy zakupili ponad 4 tys. samochodów osobowych sprowadzonych z Chin. W porównaniu z tym samym okresem 2023 r. popyt na samochody produkcji chińskiej wzrósł o 75 proc.
W pierwszych trzech miesiącach 2024 roku chińskie samochody stanowiły już 18 proc. rynku nowych samochodów osobowych. Wśród najpopularniejszych marek elektryków są Volkswagen, Honda, BYD, Nissan i Geely.
Problemy z ładowaniem
Głównym powodem wyboru chińskich modeli przez Ukraińców jest ich cena. W pierwszej piątce najpopularniejszych samochodów jest m.in. hybryda Geely Atlas Pro, którą można kupić od oficjalnego dystrybutora już za 16,5 tys. dolarów. Dla porównania: za europejskiego Volkswagena iD.4 trzeba wydać 40 tys. dolarów.
W Chinach samochody elektryczne są stosunkowo niedrogie, a w połączeniu z niemal bezkosztową odprawą celną stają się atrakcyjniejsze dla zagranicznych nabywców.
Od 2018 r. na Ukrainie nie trzeba płacić cła i VAT od sprowadzanego samochodu, a jedynie podatek akcyzowy w wysokości 1 euro za 1 kWh pojemności akumulatora.
Przy zakupie chińskiego elektryka są za to inne wydatki. Chodzi o problemy z portami ładowania. Samochody produkowane na rynek chiński mają inny standard ładowania (inne złącze), dlatego ich właściciele muszą dokupywać adaptery.