Ukraińcy zaskarżyli Gazprom. Koncern paliwowy Naftohaz poinformował o skardze, którą złożył w Komisji Europejskiej. Zdaniem ukraińskiego koncernu paliwowego Gazprom nadużywa swojej dominującej pozycji na europejskim rynku gazu. Ukraińcy zwrócili się do unijnej Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencji "o podjęcie pilnych działań w celu unormowania sytuacji".
Czytaj też: Rosjanie napełniają Nord Stream 2 gazem
Szef Nafohazu ostro o działaniach Gazpromu
Szef Nafohazu Jurij Witrenko jest zdania, że Gazprom zmniejszył sprzedaż gazu na europejskim rynku mimo rosnącego popytu na ten surowiec. Zdaniem szefa ukraińskiego koncernu Gazprom ogranicza też innym firmom możliwości dostarczenia dodatkowych objętości gazu do Europy i konkurowania z Gazpromem.
Czytaj też: Ceny gazu w górę. Zdaniem Horały to skutek zniesienia sankcji przez USA na Nord Stream 2
- Właśnie to jest główną przyczyną kryzysu i rekordowego wzrostu cen w Europie. Działania Gazpromu są antykonkurencyjne i spowodowały poważne negatywne skutki dla wszystkich europejskich konsumentów – powiedział Witrenko.
Nafohaz wylicza działania Gazpromu, które uznaje za nadużycia. Zwraca uwagę m.in., że Gazprom odmówił odpowiedniego zapełnienia gazem magazynów w UE, wstrzymał też sprzedaż gazu przez platformę elektroniczną.
Rosja wymusza szybszy strat Nord Stream 2?
Ukraińska firma uważa, że mimo wystarczających objętości gazu i możliwości wykorzystania wolnych mocy tranzytowych przez ukraiński system przesyłu gazu Gazprom odmówił zwiększenia dostaw do UE.
Rosyjski gigant paliwowy ma też kontynuować blokadę eksportu gazu z Rosji przez prywatne firmy i blokuje tranzyt z krajów Azji Środkowej do Europy.
Zdaniem Naftohazu celem takich działań jest m.in. stworzenie sztucznego deficytu gazu i nacisk na UE, by jak najszybciej doprowadzić do uruchomienia gazociągu Nord Stream 2.