"Nad tym w MF_GOV_PL nie pracujemy! Pracujemy za to m.in. nad rozwiązaniami dla samotnych rodziców, dla firm (remanenty i amortyzacja) i dla księgowych (przesunięcie terminów sprawozdań i CIT-8). Podniesiemy limit, żeby rodzic nie tracił ulgi na dzieci oraz 4+" - napisał Soboń na Twitterze, odnosząc się do doniesień, że planowana jest zmiana opodatkowania parlamentarzystów, tak by nie stracili na Polskim Ładzie.
W poniedziałek rano na Twitterze dziennikarz Radia Zet napisał: "Nieoficjalnie: w Ministerstwie Finansów trwają prace nad zmianą sposobu opodatkowania parlamentarzystów tak, aby nie stracili na Polskim Ładzie. Pod uwagę brane jest wydanie interpretacji, że posłowie i senatorowie to osoby fizyczne wykonujące działalność polityczną".
Nie będzie żadnych specjalnych korzyści
Do tego wpisu odniósł się również na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller. "Nie będzie żadnych specjalnych, dodatkowych korzyści dla parlamentarzystów. MF pracuje nad przepisami, o których niedawno informowaliśmy na konferencji" - oświadczył.
1 stycznia weszła w życie podatkowa część Polskiego Ładu. Jedną z najważniejszych zmian, jakie wprowadza program w podatkach, jest podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz progu dochodowego do 120 tys. zł.
Jednocześnie znikła ulga umożliwiająca odliczanie od podatku części (7,75 proc.) składki zdrowotnej, wynoszącej 9 proc. Ma to zrekompensować tzw. ulga dla klasy średniej, czyli osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do o 12 800 zł.
Na początku stycznia media informowały jednak o szeregu grup zawodowych i społecznych, które po 1 stycznia otrzymały wyraźnie niższe wypłaty (m.in. niektórzy nauczyciele, funkcjonariusze służb mundurowych, emeryci). Przedstawiciele rządu zapowiedzieli zmiany, które pozwolą objąć preferencją dla klasy średniej kolejnych podatników. Zgodnie z informacjami podanymi przez ministra finansów ulgą objęci będą m.in.: emeryci i renciści, osoby na umowach zleceniach, osoby otrzymujące opodatkowane świadczenia ZUS i w szerszym zakresie nauczyciele akademiccy.