Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Umowy o wolnym handlu. Skorzystają producenci mięsa i nabiału

0
Podziel się:

Umowy o wolnym handlu z państwami spoza UE są korzystne dla europejskich producentów - przekonuje Komisja Europejska i prezentuje wyniki badania.

Umowy o wolnym handlu. Skorzystają producenci mięsa i nabiału
Producenci nabiału zyskają na umowach o wolnym handlu. (Flickr, Victor Camilo CC BY 2.0. Flickr)

Komisja Europejska zaprezentowała wyniki badania unijnego Wspólnego Centrum Badawczego, które sprawdziło wpływ 12 nowych umów o wolnym handlu.

Umowy dotyczą sektora rolno-spożywczego. Część z nich, np. z Kanadą, Japonią czy Wietnamem, już weszła w życie, inne są jeszcze na etapie negocjacji.

Jak przekonują unijni komisarze, wykonanie tych umów przyniosłoby Wspólnocie spore zyski.

Zobacz także: Trwa powszechny spis rolny. Za odmowę są kary

– Niektóre sektory wykazują znaczny potencjał, by skorzystać z możliwości eksportowych oferowanych przez 12 umów o wolnym handlu, takich jak nabiał, wieprzowina, przetworzona żywność i napoje, zwłaszcza wino – powiedział Janusz Wojciechowski, komisarz ds. rolnictwa, cytowany przez "Rzeczpospolitą".

Jak przewidują autorzy badania, po wejściu w życie wszystkich 12 umów do 2030 roku unijny eksport wzrósłby o 2,8–3,3 proc. Import z kolei wzrósłby o 3,3–4,2 proc.

Nie we wszystkich gałęziach sektora wzrosty będą wyglądać tak samo. Według badania import drobiu, którego Polska produkuje bardzo dużo, wzrósłby o 22–29 proc.

Jednocześnie unijni komisarze uspokajają: spożycie drobiu w UE rośnie, więc produkcja powinna zostać na takim samym poziomie.

Umowy korzystne będą za to dla producentów wieprzowiny. Szacuje się, że do w 2030 roku wartość produkcji wzrośnie o 2 mld euro.

Urośnie też produkcja nabiału - o 890 mln euro. Jak mówi Wojciechowski, jedyną gałęzią sektora, która na umowach straci, będzie produkcja ryżu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)