Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Unia celuje w paczki z Temu czy Shein. Cła mogą objąć jednak i inne przesyłki

11
Podziel się:

Jeśli zlikwidowane zostanie zwolnienie z cła przesyłek o wartości poniżej 150 euro, będzie to oznaczać objęcie cłem wszystkich przesyłek z krajów trzecich do Unii Europejskiej - powiedziała wiceminister finansów, wiceszefowa KAS Małgorzata Krok.

Unia celuje w paczki z Temu czy Shein. Cła mogą objąć jednak i inne przesyłki
Paczki z Chin na celowniku UE. Koniec tanich zakupów z Temu i Shein? (GETTY, Bloomberg)

W Unii Europejskiej trwają prace nad reformą unii celnej. Jak powiedziała PAP wiceszefowa KAS i wiceminister finansów Małgorzata Krok, podstawą reformy będzie nowy Unijny Kodeks Celny. W skład pakietu reformy wchodzi też rozporządzenie, które likwiduje zwolnienie z cła dla przesyłek o wartości poniżej 150 euro (czyli nieco ponad 640 zł przy obecnym kursie euro); zmiana ta miałaby wejść w życie od 1 marca 2028 r.

Usunięcie zwolnienia z cła dla przesyłek o wartości do 150 euro oznacza, że cłem zostałyby objęte wszystkie przesyłki z towarami zakupionymi w handlu elektronicznym, które będą przesyłane z kraju trzeciego do konsumentów w państwach członkowskich UE – powiedziała Krok.

Poza celem, jakim jest wspieranie konkurencyjności unijnych producentów i dostawców, propozycja Komisji Europejskiej zmierza też do uproszczenia procesu z punktu widzenia unijnego konsumenta. Chodzi o to, aby konsument, który robi zakupy w internecie, nie był obciążany dodatkowymi formalnościami bądź kosztami związanymi z samym importem.

Obecnie w przypadku przesyłek o wartości do 150 euro cło nie jest pobierane, ale trzeba zapłacić VAT.

- Już dziś wielu sprzedawców i wiele platform działa w taki sposób, że podatek VAT jest pobierany w momencie zakupu. Jeśli nie ma zastrzeżeń co do formalności związanych z importem, to konsument otrzymuje swoją przesyłkę i na tym cały proces się kończy – powiedziała wiceszefowa KAS.

Zgodnie z projektem nowego kodeksu, kwota należnego cła powinna zostać zapłacona przez konsumenta w trakcie operacji zakupu. Za przekazanie do organów celnych tej należności odpowiedzialny będzie "uznany importer", którym będzie sprzedawca lub pośrednik czy też w tym modelu platforma" – dodała.

Wyjaśniła, że jeśli należne kwoty - cła i VAT - zostaną prawidłowo pobrane i przekazane organom celnym i podatkowym, towary w przesyłkach będą doręczane przez operatorów pocztowych lub kurierów na wskazane adresy konsumentów.

Specjalne procedury

Brak opłaty lub zabezpieczenia należności powinien zaś oznaczać, że towar nie zostanie dopuszczony do obrotu, a tym samym nie zostanie wysłany do konsumenta. Wiceszefowa KAS powiedziała też, że obecnie trwa dyskusja z krajami członkowskimi na temat specjalnych procedur przy e-commerce. Chodzi o uproszczoną metodę obliczania należności celnych.

"Ma ona być oparta na pięciu różnych 'koszykach' towarowych, dla których stawki cła określono na poziomie od 0 proc. do 17 proc. Zgodnie z obecną propozycją, ze stosowaniem +koszyków+ będą wiązać się także inne uproszczenia, np. brak wymogu udowodnienia pochodzenia towarów" – powiedziała Małgorzata Krok.

Podkreśliła jednak, że są to założenia. Dodała, że trudno przesądzić, czy propozycja KE w obecnym kształcie zostanie zaakceptowana przez państwa członkowskie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Największym bogactwem Polski są Polacy - Ewald Raben w Biznes Klasie

"Projekt reformy unii celnej został przygotowany dwa lata temu, a sytuacja na rynku e-commerce istotnie zmieniła się od tego czasu. Zgodnie z danymi, które prezentuje m.in. Komisja Europejska, wolumen paczek importowanych do UE w ramach e-commerce w ostatnich latach istotnie wzrósł i nadal wzrasta. Na podstawie wyników kontroli celnych, ale także kontroli prowadzonych przez inne inspekcje obserwujemy, że część tych towarów nie spełnia wymogów lub narusza przepisy prawa obowiązujące UE" – stwierdziła wiceminister.

Oceniła, że takie działanie sprzedawców spoza UE zagraża bezpieczeństwu unijnych konsumentów. Ma także negatywny wpływ na konkurencyjność unijnych przedsiębiorców.

"W związku z tym przepisy reformy dotyczące handlu elektronicznego są i będą na pewno przedmiotem dalszych analiz i negocjacji" – dodała Krok.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Pegaz
2 dni temu
Rychło w czas, tak powinno być od początku. Widać kto miał się nachapać już się nachapał i zamykają sezam Ali Baby.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
troky
2 dni temu
Komisarze obudzili się i dostrzegli że mają w unijnej kasie 500mild deficytu , zaczynają szukać oszczędności , wprowadzą nowe podatki na terenie uni oraz dyrektywy jak n.p. dyrektywa budynkowa , podatek katastralny i inne dobrodziejstwa.
ccc
2 dni temu
vat i tak już jest płacony. cła są generalnie marginalne, nie wiem czy przekraczają 5%. jak do 100 zł doliczą mi 5 zł a nawet 10zł to nie problem, więcej kosztuje transport. Bardziej wartościowe fakt będą odczuwalnie droższe, cło za towar o wartości 10 000 to 500zł to dużo czy mało? Zresztą i tak przekraczał 150EUR i powinien być oclony.
Wede
wczoraj
Spokojnie do VAT, cła dojdzie opłata manipulacyjna za sprawdzenie i już mln urzędników będzie miało robotę a ty za to zaplacisz
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
Jarosław
35 min. temu
A najlepszy prezydent w trzy minuty załatwił dla Polski wiecej iż Tusk w 10 lat
Nie
wczoraj
Przecież ma być drogo i zimno ! Słuchać niewolnicy
Don T
wczoraj
..." zmiana ta miałaby wejść w życie od 1 marca 2028 r." Obstawiam, że do tego czasu nie pozostanie ślad po Unii ani po POPISie w Polsce.
Makler
wczoraj
Czemu ta, pozno unia i Polska tylko traciły na tym nasz przemysł lekki w końcu odżyje
Wede
wczoraj
Spokojnie do VAT, cła dojdzie opłata manipulacyjna za sprawdzenie i już mln urzędników będzie miało robotę a ty za to zaplacisz