Wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell powiedział w niedzielę, że UE da zielone światło dla poszerzenia ram prawnych naszych sankcji wobec Białorusi, aby można je było zastosować przeciwko wszystkim osobom zaangażowanych w przemyt migrantów do tego kraju, na przykład liniom lotniczym lub biurom podróży.
Dodał, że na podstawie już obowiązujących regulacji, po raz piąty sankcjami zostanie objętych około 30 urzędników administracji Alaksandra Łukaszenki, którzy byli zaangażowani w wywołanie kryzysu na polsko-białoruskiej granicy.
W Brukseli pojawił się także postulat, aby sankcjami zostało objęte lotnisko w Mińsku, na które przylatują samoloty z migrantami. W poniedziałek w Brukseli szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas powiedział, że nie można wykluczyć wprowadzenia zakazów korzystania z europejskiej przestrzeni powietrznej dla linii lotniczych, które biorą udział w transporcie migrantów na Białoruś.
Unia daje zielone światło na sankcje wobec Białorusi
8 listopada ku granicy Białorusi z Polską w zorganizowany sposób przemieściło się ok. dwa tysiące migrantów. Następnie ludzie ci, pilnowani przez białoruskich funkcjonariuszy, rozbili obozowisko przy granicy i podejmują próby nielegalnego przekroczenia granicy.
Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez rząd w Warszawie, w pasie przygranicznym po białoruskiej stronie granicy z Polską, przebywa obecnie od 2 do 4 tys. migrantów, regularnie dochodzi do prób siłowego przekroczenia granicy oraz prowokacji ze strony służb białoruskich.