Angela Merkel rozpoczęła swoje wystąpienie w Parlamencie Europejskim od zdjęcia maseczki ochronnej. Powiedziała, że "spotkania twarzą w twarzą" są tym, czego w ostatnich miesiącach "bardzo mi brakowało" - podaje Polska Agencja Prasowa i serwis WNP.pl. Bruksela jest pierwszym miastem, które kanclerz Niemiec odwiedziła od wybuchu pandemii.
Powodem przyjazdu Merkel jest rozpoczynające się od lipca przewodnictwo Niemiec w Radzie Unii Europejskiej, które potrwa przez najbliższe pół roku. Kanclerz w swoim wystąpieniu wskazała, że przypada ono na najtrudniejszy czas od wielu lat, gdyż Europa musi mierzyć się z kryzysem wywołanym przez pandemię koronawirusa.
Niemiecka prezydencja skupi się przede wszystkim na takich aspektach, jak: prawa podstawowe, jedność państw, zmiany klimatyczne, cyfryzacja. Merkel mówiła też o odpowiedzialności Europy za losy całego świata.
Skąd temat praw podstawowych? Chodzi tutaj o ograniczanie czasowe praw obywatelskich, które miało na celu rozprzestrzenianie się koronawirusa. Jak tłumaczy portal WNP.pl, Angela Merkel tłumaczyła, że ciężko jej przyszło podejmowanie takich decyzji, gdyż 35 lat spędziła w kraju, który nie był w pełni wolny.
Wyraziła też naganę wobec części państw, które, w jej ocenie, zdecydowały się na czasowe zawieszenie demokracji. Nie wymieniła jednak z nazwy, o które państwa chodziło.
- Prawa podstawowe, nietykalność jednostki ludzkiej, swoboda co do przekonań politycznych, ochrona przed dyskryminacją, równość płci nie tylko na papierze, ale w rzeczywistości, to jest fundament, na którym spoczywa Europa. To prawa, które obowiązują wszystkich - powiedziała kanclerz Niemiec, cytowana przez PAP i WNP.
Zaapelowała też do państw członkowskich o szeroko rozumianą jedność. Jej zdaniem UE będzie w stanie przejść przez kryzys silniejsza tylko wtedy, kiedy będzie solidarna. Merkel wyjaśniła również, że jednoczenie Unii będzie motyw przewodni prezydencji Niemiec w Radzie UE. Przypomniała przy tym o funduszu odbudowy.
W jej wystąpieniu nie zabrakło tematów suwerenności cyfrowej. Merkel przyznała, że ostatnie miesiące pokazały, że Europa jest zależna od krajów trzecich w tym kontekście, dlatego też należy temu przeciwdziałać. Wymieniła przy tym m.in. kampanie dezinformacyjne oraz cyberataki.
Priorytetem Niemiec będzie również kwestia walki z globalnym ociepleniem i kwestia neutralności klimatycznej. Unia Europejska zobowiązała się, że osiągnie ją do 2050 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl