Ze względu na zadłużenie w połowie sierpnia linie ogłosiły upadłość, o czym pisaliśmy w money.pl. Czasowe kontynuowanie działalności było możliwe dzięki poręczonemu przez rząd Niemiec kredytowi w wysokości 150 mln euro.
Od soboty oferta lotów będzie uboższa o 250 połączeń dziennie. Od początku działalności w 1979 roku linie Air Berlin przewiozły ponad pół miliarda pasażerów.
Znaczną część Air Berlin, w tym spółki-córki Niki i LGW, przejęła Lufthansa. Podpisany przez nią kontrakt opiewa na 210 mln euro. Lufthansa zamierza przejąć 81 ze 140 samolotów oraz trzy z ośmiu tysięcy pracowników linii Air Berlin.
Warunkiem jest zgoda urzędu antymonopolowego.
Zainteresowane kupnem części niemieckiego przewoźnika są także brytyjski EasyJet oraz Condor.
Linie Air Berlin, drugie co do wielkości w Niemczech, ogłosiły upadłość, kiedy ich udziałowiec - linie Etihad Airways ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich - wstrzymał finansowanie po latach strat.
Air Berlin od kilku lat odnotowuje straty. W 2016 roku wyniosły one 780 mln euro. Łączne zadłużenie linii to blisko 1,2 mld euro. Kryzys pogłębił się po wprowadzeniu w marcu letniego rozkładu lotów.