Produkcja Airbusa A380 - największego samolotu pasażerskiego świata - zostanie ograniczona do poziomu zaledwie jednego egzemplarza miesięcznie. Zamówienia na dwupokładową maszynę wciąż spływają w bardzo wolnym tempie. Ale Airbus zapewnia, że postara się o to, by cały projekt okazał się rentowny.
Jak informuje agencja Reuters, Airbus zamierza ograniczyć produkcję A380 do jednego egzemplarza miesięcznie z nieokreślonego poziomu. Europejska spółka lotnicza przyznaje, że mimo to musi postarać się o zwiększenie liczby zamówień.
Jednocześnie Airbus próbuje ograniczać koszty wytwarzania, by uniknąć strat finansowych. Producent zakłada, że globalny popyt na samoloty zwiększy się, ponieważ ruch pasażerski na świecie wciąż rośnie - co 15 lat liczba przewożonych pasażerów podwaja się.
Pytani o to, czy mogą nastąpić dalsze cięcia produkcji A380, przedstawiciele Airbusa przyznają, że możliwe jest zejście nawet poniżej poziomu jednej maszyny miesięcznie. Zapewniają jednak, że cały czas pracują nad uzyskaniem rentowności produkcji tego modelu.
Wbrew oczekiwaniom dwóch największych producentów samolotów pasażerskich - europejskiego Airbusa i amerykańskiego Boeinga - linie lotnicze niechętnie zamawiają wielkie czterosilnikowe maszyny A380 i 747, wybierając mniejsze, ekonomiczne modele w rodzaju 737 MAX i A321neo.
Airbus A321neo okazał się wielkim sukcesem rynkowym, a jego sprzedaż bije na głowę boeingi z rodziny 737 MAX. Europejski producent pracuje nad modernizacją swojego modelu i nie obawia się konkurencji ze strony Boeinga. Jeszcze w tym miesiącu, podczas targów w Paryżu Amerykanie zaprezentują model 737 MAX 10.