Unijne kraje, które mają elektrownie jądrowe, sprawdzają pospiesznie wszystkie reaktory. To reakcja na pęknięcie wykryte w zbiorniku jednego z reaktorów w belgijskiej elektrowni atomowej w Doel.
Reaktor został wybudowany w latach 80-tych przez nieistniejącą już holenderską firmę, która dostarczała reaktory także do innych, unijnych państw.
Rzeczniczka Komisji Europejskiej Marlene Holzner poinformowała, że władze w Brukseli skontaktowały się natychmiast ze wszystkimi krajami, które mają elektrownie jądrowe.
_ - Belgijskie władze zapytały państwa członkowskie - czy macie tego typu reaktory? Czy możecie je sprawdzić i przekazać nam wyniki kontroli, a jeśli my coś wykryjemy również Wam przekażemy informacje - _powiedziała rzeczniczka.
Oprócz Belgii, te same zbiorniki są w elektrowniach jądrowych między innymi w Niemczech, Holandii i Hiszpanii.
Po stwierdzeniu pęknięć w zbiorniku, rząd w Brukseli natychmiast starał się uspokoić sytuację i zapewniał, że nie ma zagrożenia dla ludzi. To może jednak spowodować problemy Belgii z energią jądrową. Bo zbiornik tego samego typu znajduje się też w drugiej elektrowni atomowej w Tihange.
Nie jest wykluczone, że władze zdecydują się zamknąć reaktory szybciej nie zamierzały, co może spowodować problemy z dostawami prądu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Pożar w elektrowni atomowej we Francji Ogień pojawił się w dwóch miejscach elektrowni atomowej Penly w Normandii. | |
Ujawnili nagrania z Fukushimy. Słychać krzyki Awaria w Fukushimie była najpoważniejszą katastrofą nuklearną od czasu wybuchu reaktora w elektrowni w Czarnobylu w 1986 roku. |