Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Sebastian Ogórek
|

Wyższe ceny, monopol państwa na sprzedaż, zakup dozwolony od 20 lat. Pribałtyki chcą walczyć z alkoholem

157
Podziel się:

Bałtyckie kraje zaostrzają przepisy dotyczące alkoholu. Podwyżki akcyzy to najmniejsze z problemów. W grę wchodzą też limity na wwóz wódki czy państwowe monopole na sprzedaż alkoholu.

Wyższe ceny, monopol państwa na sprzedaż, zakup dozwolony od 20 lat. Pribałtyki chcą walczyć z alkoholem
(pixaby)

Bałtyckie kraje zaostrzają przepisy dotyczące alkoholu. Podwyżki akcyzy to najmniejszy z problemów. W grę wchodzą też limity na wwóz wódki czy państwowe monopole na sprzedaż alkoholu.

Władze trzech bliskich nam rynków wzięły się za branżę alkoholową - pisze "Puls Biznesu".. Z jednej strony pojawiła się nadzieja, że więcej kupią u nas, a z drugiej - obawa, że kolejne zapowiedzi władz Litwy, Łotwy i Estonii posłużą za inspirację polskim władzom.

Od marca wzrasta wysokość akcyzy na Litwie - wina ponad dwukrotnie, podobnie jak wzmacnianych (acz jeszcze nie wysokoprocentowych) trunków. W przypadku piwa podatek będzie inaczej przeliczany, co może oznaczać nawet kilkukrotnie wyższą stawkę. Dla 100-procentowego alkoholu etylowego akcyza wzrośnie o 23 proc. To tylko jedno ze zmartwień biznesu. Drugie - w fazie planów - to sieć państwowych sklepów sprzedających alkohol.

- Minister zdrowia poinformował nas, że rząd ma ambitny plan zmniejszenia konsumpcji alkoholu o połowę, a jednym ze sposobów jest ograniczenie liczby miejsc jego sprzedaży. Potrzebujemy konkretów, nie wiemy, jak to wszystko ma funkcjonować - powiedział dziennikarzom portalu l24.lt Valdas Sutkas, szef Lietuvos Verslo Konfederacija, związku zrzeszającego litewski biznes.

Dziennikarze portalu przypominają, że wcześniej minister mówił o terminie tych zmian - ma to być 2018 r. Kolejne propozycje litewskich urzędników to podwyższenie wieku, od którego będzie można kupić alkohol, od 20. roku życia, ostrzeżenia na butelkach i zakaz reklamy.

W marcu nastąpi też kolejna tura podwyżek akcyzy na Łotwie. Mniej drastyczna niż w przypadku Litwy, ale kolejny wzrost zaplanowano na marzec 2018 r.

O dwuetapowej solidnej podwyżce akcyzy na alkohol niskoprocentowy mówią Estończycy - w przypadku piwa ma to być 65 proc. więcej od lipca tego roku, a do 2020 r. akcyza ma w sumie wzrosnąć o 166 proc. Stawki wzrosły już na początku tego roku. Estoński handel martwi się, że straci przez to licznych klientów z Finlandii.

Estończycy mają jednak zakusy nie tylko regionalne. Jevgeni Ossinovski, minister zdrowia i pracy, chce ograniczenia liczby trunków przewożonych przez granice krajów UE. Jak donosi news.err.ee, ma to być jeden z elementów estońskiej prezydentury w UE, którą kraj obejmie w połowie roku.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(157)
WYRÓŻNIONE
alkoholik
8 lat temu
Nie mogłem się doczekać powrotu melin. Brawo
spy 21
8 lat temu
Chorzy ludzie tak jak nasz nierząd. Próbowano w różnych krajach i na różne sposoby,wyniki były te same...-0- czytaj zero.Nigdzie na skutek restrykcji nie udało się zmniejszyć spożycia alkoholu.
zero.bog
8 lat temu
Jakiś czas temu "bojownicy o trzeźwość Narodu" wprowadzili całkowity zakaz sprzedaży alkoholu na terenie jednego z krajów. W ciągu krótkiego okresu funkcjonowania tego zakazu rozwinęły się w imponujący sposób fortuny najróżniejszej maści kombinatorów i przestępców. Plus - korupcja osiągnęła szczyty. O stratach finansowych Państwa - nawet wspominać nie warto. A na marginesie - nielegalny alkohol wtedy pili nawet autorzy i wykonawcy owego zakazu"!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (157)
sozo
8 lat temu
szlag mnie trafia, jak artyści pisza, że dostali małą emeryturę... a dlaczego przez te lata nie płacili na II profil? albo odkładali na procent?
Mirek
8 lat temu
Dla Redakcji: proponuję zmienić częściowo tytuł, Pribałtyka jest określeniem sowieckim (źle odbieranym w tych krajach), po drugie nie ma liczby mnogiej "Pribałtyki", bo sama nazwa już określa te trzy kraje - po prostu Litwa, Łotwa, Estonia albo państwa bałtyckie, pozdrawiam
Bim
8 lat temu
Bitwa pod Grunwaldem 1410. Inaczej mówiąc: kilogram cukru, cztery litry wody, dziesięć deko drożdży.
judasz
8 lat temu
Rozpoczynam akcje" wolny bimber w najbardziej demokratycznym kraju w Europie". :) dziadek sie ucieszy ze jego tradycje bede kultywował i pokaze i przekaze jego wnukom....ciągłość tradycji i produkcji regionalnego frykasu dla wyselekcjonowanych kolekcjonerów. :) pozdrawiam wszystkich
marysia
8 lat temu
nie ma to jak swoja produkcja. zawartosc cukru w cukrze jest zawsze "mocna"
...
Następna strona