Majątek Babisza, który jest twórcą koncernu Agrofert, szacowany jest na 4 mld dolarów. Daje mu to drugą pozycję wśród najbogatszych ludzi w kraju, Agrofert działa głównie w branży spożywczej i chemicznej, skupia 250 firm, które zatrudniają 35 tys. osób.
Babisz kontrolował też dwa z trzech najbardziej poczytnych dzienników, dzięki czemu stał się porównywany do Silvio Berlusconiego. Choć dziś nie jest już bezpośrednim właścicielem mediów, to nadal ma w nich duże wpływy.
Czytaj też: Miliarder Andrej Babisz, który pogardził polskim jedzeniem
Desygnowany w środę na premiera Babisz zapowiedział, że będzie rządził 10-milionowym krajem jak przedsiębiorstwem. Jak zaznacza "Puls Biznesu", większość z przyszłych ministrów w jego rządzie to jego dawni biznesowi współpracownicy.
Babisz jest znany ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi i poglądów. Odrzuca przyjęcie przez Czechów Euro, częstowany kiedyś polską kiełbasą odpowiedział: "nie będę jadł tego polskiego gó...". Jest oskarżany o współpracę z komunistycznymi służbami i zagrażanie demokracji.
Gabinet, którego skompletowania podjął się Babisz, będzie rządem mniejszościowym.