Stały Trybunał Arbitrażowy w Hadze ogłosił we wtorek, że Rosja musi zapłacić Holandii 5,4 mln euro odszkodowania plus odsetki. To skutek aresztowania w 2013 r. należącego do organizacji Greenpeace i pływającego pod holenderską banderą statku "Arctic Sunrise".
O tym, że Moskwa będzie musiała zapłacić odszkodowanie, Trybunał zdecydował już w sierpniu 2015 r. We wtorkowej decyzji określono wysokość rekompensaty.
"Trybunał określił wysokość odszkodowania i odsetek należnych Holandii od Rosji jednomyślnie" - podano we wtorkowym komunikacie informującym o decyzji, którą podjęto 10 lipca. W 2015 r. Trybunał ocenił, że Holandia ma prawo do odszkodowania za uszkodzenia statku, a także straty materialne i niematerialne poniesione przez 30 członków załogi.
Ekolodzy z pokładu tej jednostki chcieli we wrześniu 2013 roku dostać się na platformę wiertniczą Prirazłomnaja na Morzu Barentsa w proteście przeciwko wydobyciu ropy naftowej w Arktyce. Interweniowała straż przybrzeżna Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), która zatrzymała statek i odholowała go do Murmańska na północy Rosji.
Procedura arbitrażu została zainicjowana przez Holandię, a Rosja odmówiła w niej udziału.
Członkowie załogi "Arctic Sunrise", wśród których było 26 cudzoziemców, w tym Polak Tomasz Dziemianczuk, zostali początkowo oskarżeni o terroryzm, następnie o piractwo, a ostatecznie Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zmienił kwalifikację czynu na chuligaństwo. Pod koniec listopada 2013 roku wszyscy ekolodzy wyszli z aresztu za kaucją, a w połowie grudnia 2013 roku zostali objęci amnestią.
Zdaniem Trybunału w Hadze Rosja, zajmując, przeszukując i aresztując statek "Arctic Sunrise" bez uprzedniej zgody Holandii, a także aresztując i wszczynając postępowanie przeciwko 30 członkom załogi, "nie dopełniła swoich zobowiązań wobec Holandii", wynikających z konwencji ONZ o prawie morza.
Odszkodowanie obejmuje koszty naprawy statku, zwrot za kaucje wpłacone za członków załogi oraz odszkodowanie za straty moralne spowodowane ich aresztowaniem - poinformował Trybunał.