Niezamożni Francuzi płacą średnio 320 euro opłat bankowych rocznie. Bank Francji chce ograniczyć chęć banków do nieograniczonego zarabiania na nich.
Szef Banku Francji Francois Villeroy de Galhau chce się do końca czerwca spotkać w tej sprawie z ministrem gospodarki i finansów - pisze "Le Figaro".
Celem ma być ustalenie górnego limitu kwoty opłat, jakie bank będzie mógł nałożyć na swoich klientów.
W słabej kondycji finansowej jest około 3,6 mln Francuzów. Jak podaje serwis bankier.pl, biedniejsi klienci są obciążani średnio kwotą 150 euro rocznie z tytułu opłaty interwencyjnej, zwanej "opłatą kontrolną". Jest ona naliczana w przypadku nieregularnych wpływów na konto i naruszania limitu debetowego.
W sumie w ciągu roku niezamożni Francuzi płacą bankom średnio 320 euro. Mimo że już dziś istnieją pewne ograniczenia w wysokości opłat, z badania "60 milionów konsumentów" wynika, że banki zarabiają na najbiedniejszych miliardy. Stąd pomysł francuskiego banku centralnego, by w większym stopniu ułatwić im życie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl