Gubernator Raffaele Lombardo (na zdj.) podejrzewany jest przez prokuraturę w Palermo o kontakty z mafią. Według niego to rezultat starych porachunków z miejscowym establishmentem. Dlatego zapowiadając dymisje, gubernator podkreślił, że tego samego dnia na zawsze pożegna się z polityką.
Do Rzymu jednak nadeszła wiadomość, że Sycylia stoi na skraju bankructwa. W kasie regionu ma być zaledwie kilka milionów euro, brakuje natomiast dokładnie pięć miliardów. Nie obejdzie się więc bez pomocy ze strony państwa. Dlatego Monti zażądał od Lombardo potwierdzenia zamiaru ustąpienia w wyznaczonym terminie.
Najprawdopodobniej jednak nie zostaną od razu rozpisane wybory nowego gubernatora, lecz do Palermo przyjedzie rządowy komisarz. Premier obawia się, że Rzym będzie musiał ratować Sycylię. I to bez pomocy Unii Europejskiej.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"Sycylia może się stać włoską Grecją" Wyspa znalazła się na skraju bankructwa. W regionalnej kasie brakuje 5 miliardów euro. | |
Kolejny absurd we Włoszech. Zatrudnili... Władze regionu Sycylii zatrudniły 30 _ chodziarzy _, których zadaniem jest przenoszenie dokumentów z pokoju do pokoju | |
Powtórka z Concordii? Tankowiec tonie W pobliżu Syrakuz na skały wpadł włoski tankowiec. |