Mimo niepokojów wywołanych referendum w sprawie Brexitu, brytyjska gospodarka jest w dobrej kondycji. Wskazują na to najnowsze dane statystyczne. Między majem a lipcem bezrobocie nadal spadało, a płace rosły szybciej niż inflacja.
Według Narodowego Urzędu Statystycznego, liczba bezrobotnych na Wyspach spadła do miliona 630 tysięcy osób. Pracę ma prawie trzy czwarte mieszkańców Wielkiej Brytanii w wieku produkcyjnym, a odsetek bezrobotnych - to znaczy tych, którzy chcieliby ją mieć, a nie mają - spadł o ponad pół procent w porównaniu z lipcem 2015 roku.
Urząd Statystyczny zastrzega, że te dane obejmują tylko jeden miesiąc po referendum, ale też lipiec był miesiącem najwyższego pesymizmu i wielkiego spadku kursu funta.
Od tego czasu inne badania sygnalizują wzrost wydatków brytyjskich konsumentów i inwestycji producentów, co świadczy o ich optymizmie. Nie tylko zresztą brytyjskich.
Japonia przedłożyła wprawdzie Londynowi bezprecedensowe memorandum z żądaniami gwarancji dla swoich firm po Brexicie, ale jednocześnie wielki japoński inwestor technologiczny SoftBank nie wahał się kupić za 32 miliardy dolarów brytyjskiej firmy ARM z Cambridge - producenta procesorów i chipów do smartfonów Apple'a i Samsunga.