Bezrobocie młodych to problem nie tylko Polski, ale i całej Europy. Na wczorajszej konferencji w Paryżu, w której wziął udział premier Donald Tusk, podkreślana była konieczność walki z brakiem pracy dla młodych ludzi, wskazując na ryzyko _ straconego pokolenia _.
Francja chce, by z unijnej kasy na walkę z bezrobociem młodych przeznaczono do 2015 roku 45 miliardów Euro.
Jednak, jak podkreśla dyrektor Artur Skiba z międzynarodowej firmy rekrutacyjnej, młodzi powinni przede wszystkim sami sobie pomóc. Tymczasem dużym problemem jest ich roszczeniowa postawa - zwraca uwagę. Wyjaśnia, że bardzo często na rozmowach kwalifikacyjnych pytają co dostaną od firmy zanim zabiorą się do roboty. Chcieliby pracować krótko, zarabiać bardzo dużo.
Przyczyna takiej postawy leży nie tylko po stronie młodych ale też po stronie uczelni i rodziców, którzy pozwalają dzieciom konsumować to, co sami wypracowali przez wiele lat. To jest dokładnie to, co działo się i dzieje w Hiszpanii przez ostatnie lata - dodaje Skiba.
_ - Młodzi ludzie są tam przyzwyczajeni do mieszkania z rodzicami, do tego, że rodzice muszą ich utrzymać i że wcale nie trzeba pracować _- tłumaczy.
Jest to powód zwiększającego się bezrobocia zwłaszcza wśród absolwentów studiów, którzy często uczą się na kilku kierunkach dla samego studiowania - podkreśla Artur Skiba. To zaś, czy przygotuje ich to do pracy wcale ich nie interesuje. Uczelnie też często nie potrafią kształtować przedsiębiorczości wśród młodych ludzi, którzy biernie czekają aż praca sama do nich przyjdzie.
Tymczasem we wrześniu w Unii Europejskiej było ponad 5 i pół miliona osób bezrobotnych w wieku do 25 roku życia. Bez pracy jest więc co czwarty młody człowiek. Najwięcej w Grecji, w Hiszpanii i w Chorwacji. Najmniej młodych bezrobotnych jest w Niemczech i w Austrii.
Czytaj więcej w Money.pl