- Ani Białoruś, ani Słowacja nie są dużymi państwami, które miałyby możliwość wywierania wpływu na bieg spraw w świecie. Dlatego chcemy się skupić przede wszystkim na współpracy ekonomicznej przy wzajemnym poszanowaniu i bez jakiegokolwiek ingerowania w wewnętrzne sprawy naszych państw - powiedział Fico dziennikarzom. Wraz z Kabiakouem podpisał międzyrządową umowę o współpracy naukowo-technicznej.
Wynoszącą obecnie 160 mln euro rocznie wymianę handlową z Białorusią uznał Fico za niedostateczną. Jak zaznaczył, słowacka grupa zbrojeniowa MSM Group mogłaby utworzyć na Słowacji wspólne przedsiębiorstwo z białoruskim partnerem zajmującym się projektowaniem i produkcją urządzeń optycznych.
Podczas wspólnej konferencji prasowej ze słowackim premierem Kabiakou zadeklarował, iż Białoruś uważa Słowację za strategicznego partnera w Europie.
Kraj rządzony przez Aleksandra Łukaszenkę jest również jednym ze strategicznych partnerów Polski, o czym pisaliśmy kilka tygodni temu w money.pl. Polityka prezydenta Aleksandra Łukaszenki uderza w Rosję i ochładza stosunki między tymi krajami. Ten konflikt jest na rękę Polsce, która dzięki niemu ma szansę zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne kraju.