Jak poinformowały służby prasowe Komisji, obie strony zgodziły się co do tego, że "odbudowanie zaufania w europejski przemysł samochodowy jest sprawą najwyższej wagi".
Jak zaznacza Komisja Europejska spotkanie "nie miało służyć wysuwaniu wniosków, ale ustaleniu faktów" czyli tego ile samochodów zostało wyposażonych w oprogramowanie, które fałszowało pomiar spalin, od kiedy i w jakich krajach. Komisarz Bieńkowska podczas rozmowy miała też podkreślać znaczenie wprowadzenia nowych testów emisji szkodliwych substancji przez samochody.
Od początku przyszłego roku takie testy mają być prowadzone nie tylko w laboratoriach , ale także na drogach. Według Brukseli pozwoli to zminimalizować ryzyko manipulowania pomiarami spalin w przyszłości.
Analizowaniem skali afery z Volkswagenem zajmują się także kraje członkowskie, które prowadzą dochodzenia w tej sprawie. O ich pierwszych wynikach będą mieli okazję rozmawiać unijni ministrowie odpowiedzialni za konkurencyjność podczas czwartkowego spotkania w Luksemburgu.