Dziesięciu czołowych brytyjskich biznesmenów w liście do _ Financial Timesa _ ostrzegło premiera Davida Camerona przed stawianiem pod znakiem zapytania przyszłego członkostwa Wielkiej Brytanii w UE.
Cameron pod presją eurosceptyków w jego własnej Partii Konserwatywnej chce nowego modelu członkowskiego i sądzi, że zmiany w traktatach europejskich, które UE wprowadzi w związku z wprowadzeniem paktu fiskalnego i unii bankowej, są okazją, by wynegocjować przez W. Brytanię zmianę warunków.
Według sygnatariuszy listu ewentualne wyjście W. Brytanii z UE musiałoby oznaczać, że trzeba by na nowo negocjować umowy handlowe, z których Londyn już teraz korzysta. Mogłoby to zająć nawet 10 lat, uderzyć w brytyjski eksport, w tym profesjonalne usługi finansowe i prawne.
Okres niepewności związany z ewentualnymi negocjacjami i wynikiem referendum w sprawie członkostwa, sugerowanego na dalszym etapie, mógłby skłonić firmy mające siedzibę w Wielkiej Brytanii, lecz prowadzące interesy w UE, do przeniesienia się za kanał La Manche, co pozbawiłoby brytyjskiego fiskusa przychodu z podatków, szacowanego na 25 mld funtów rocznie.
Sygnatariusze przyznają, że unijna dyrektywa o czasie pracy i budżet UE wymagają zmian, ale stawianie pod znakiem zapytania brytyjskiego członkostwa nie jest sposobem na ich wymuszenie.
Sądzą też, iż brytyjski wniosek _ hurtowej _ renegocjacji stosunków z UE _ z pewnością zostałby odrzucony _ w UE, a samo jego wysunięcie wywołałoby _ szkodliwą niepewność dla biznesu _.
Wśród sygnatariuszy listu są m.in.: Martin Sorrell - szef WPP, potentata na rynku reklamy, Roger Carr - prezes największej organizacji pracodawców CBI, Chris Gibson-Smith - prezes londyńskiej giełdy czy Jan du Plessis - prezes koncernu górniczego Rio Tinto.
W przemówieniu, które David Cameron ma wygłosić jeszcze w styczniu, zamierza on zarysować swój plan nowego modelu stosunków Londynu z UE, który będzie starał się wynegocjować, a następnie podda pod głosowanie w referendum. Ok. 50 proc. brytyjskiego eksportu trafia do UE.
Czytaj więcej o sytuacji w Wielkiej Brytanii w Money.pl | |
---|---|
Reforma zasiłków uderzy w 7 milionów rodzin Brytyjska Izba Gmin przyjęła rządową propozycję ograniczenia przyrostu zasiłków i zapomóg dla osób pracujących w wieku produkcyjnym do 1 proc. rocznie, a więc poniżej wskaźnika inflacji, przez najbliższe cztery lata. | |
"To polskie miasto wymiera". Wszyscy przenoszą się na Wyspy _ Opuszczone budynki, zamurowane sklepy, kruszejące tynki, biedacy i starcy stojący w kolejce za chlebem. _ Ale według władz, żadnego problemu nie ma. | |
Takie prezenty robi sobie rodzina królewska Budynek posiadający tzw. status grade II, co nakłada na użytkownika obowiązek zachowania jego charakteru, jest częścią królewskich włości od 1898 r. |