PiS chce, by premier Donald Tusk i szef MSZ Radosław Sikorski wyjaśnili w Sejmie, dlaczego na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie nie podpisano umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE. Do marszałek Sejmu trafił wniosek o informację rządu nt. szczytu.
_ - Klub PiS złożył wniosek o poszerzenie porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu (rozpoczynającego się we wtorek) o informację prezesa Rady Ministrów i ministra spraw zagranicznych o szczycie Partnerstwa w Wilnie. Chcemy, żeby wyjaśnili dlaczego doszło do fiaska, nie podpisano umowy stowarzyszeniowej Unia Europejska-Ukraina _ - poinformował poseł PiS Krzysztof Szczerski.
Jak mówił, stowarzyszenie Unii z Ukrainą miało być domknięciem kilku lat pracy na rzecz polityki wschodniej prowadzonej przez Polskę. _ - Fiasko rozmów ma bardzo poważne konsekwencje dla polityki naszego kraju _ - dodał polityk PiS.
W piątek premier Donald Tusk ocenił, że szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie nie spełnił oczekiwań Polski. Jak powiedział, z podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą _ trzeba będzie czekać na lepszą pogodę, albo na zmiany na samej Ukrainie, dziś, jutro, w przyszłości _. Wyraził nadzieję, że proces zbliżania Ukrainy z Unią znowu nabierze tempa.
W piątek w Wilnie podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego umowy stowarzyszeniowe z UE parafowały Gruzja i Mołdawia. Wbrew wcześniejszym planom w Wilnie nie podpisano natomiast umowy o stowarzyszeniu UE-Ukraina.
W ubiegłym tygodniu władze w Kijowie ogłosiły, że wstrzymują przygotowania do zawarcia tego porozumienia. Wyjaśniły, że Unia nie zaproponowała stronie ukraińskiej wystarczającego zadośćuczynienia za straty, które kraj poniósłby w związku z pogorszeniem relacji handlowych z Rosją.
Czytaj więcej w Money.pl