Z badań firmy doradczej Ernst & Young (EY) wynika, że rynek pracy Wielkiej Brytanii już pierwszego dnia po faktycznym wystąpieniu z UE tąpnie. Najbardziej odczuje to Londyńskie City – podała PAP.
Według ubiegłorocznych szacunków gospodarka Zjednoczonego Królestwa miała stracić 12,5 tys. pracowników. Najnowszy raport ogranicza tę liczbę do 10,5 tys. To i tak duża strata, zwłaszcza dla sektora finansowego.
Szacunki te są zbliżone do badań, jakie przedstawiał Bank Centralny Wielkiej Brytanii. Z jego raportu wynika, że Brexit będzie się łączył z likwidacją około 10 tys. stanowisk.
Jak wynika z raportu EY, 33 proc. firm sektora finansowego publicznie zapowiedziało, że ma zamiar przenieść część operacji lub pracowników poza Wielką Brytanię.
Wraz z wizją Brexitu Frankfurt i Dublin stają się głównymi spadkobiercami wyludniającego się londyńskiego City. Jak informowaliśmy na łamach money.pl, wiele instytucji finansowych, w tym baków, już tworzy tam swoje siedziby i przenosi personel.
Przypomnijmy, że aż 8 proc. PKB Wielkiej Brytanii wypracowuje właśnie sektor finansowy. Warto zauważyć, że bankowość zapewnia także 3,4 proc. całego brytyjskiego rynku pracy. Opuszczenie City przez zagraniczne banki będzie oznaczać utratę jego znaczenia, a co za tym idzie, zdaniem niektórych analityków - upadek w perspektywie paru lat.