Komisja Europejska i Wielka Brytania porozumiały się co do pierwszej fazy rozmów dotyczących Brexitu - przekazał w piątek rano Jean-Claude Juncker. - Nastąpił przełom, którego potrzebowaliśmy - stwierdził.
Jak poinformowała Komisja Europejska, to porozumienie daje unijnym przywódcom możliwość rokowań w sprawie przyszłych relacji handlowych.
Nocne negocjacje
Porozumienie osiągnięto między innymi w kwestii praw obywateli UE mieszkających oraz pracujących w Wielkiej Brytanii.
Przewodniczący Komisji Europejskiej po spotkaniu z premier Theresą May zapowiedział, że prawa obywateli Unii Europejskiej po wystąpieniu Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty wciąż będą chronione.
W nocy trwały trudne rozmowy dotyczącej również jedynej lądowej granicy między UE, a Wielką Brytanią. Będzie ona biegła na styku Irlandii, będącej częścią Wspólnoty i należącej do Zjednoczonego Królestwa Irlandii Północnej.
Żadnej ze stron nie zależało na powrocie do twardej granicy między oboma irlandzkimi krajami i powrotu do kontroli granicznej. Ucierpiałby na tym handel między tymi krajami. Z drugiej strony po wystąpieniu Wielkiej Brytanii z unii celnej i wspólnego rynku nie ma możliwości, alby granica funkcjonowała na niezmienionych zasadach.
Trzecią ważną kwestią było ustalenie warunków finansowych. Chodzi o sprawę spłaty zobowiązań przez Londyn. Londyn będzie wciąż płacić do obecnego unijnego budżetu, pomimo wyjścia z UE, zgodnie ze zobowiązaniami sprzed kilku lat.
Tusk przedstawia warunki
Po rozmowach z Junckerem, premier May spotkała się również z szefem Rady Europejskiej, Donaldem Tuskiem.
Przewodniczący Tusk, skomentował osiągnięte porozumienie wpierw na Twitterze. - Jestem zadowolony z dzisiejszego porozumienia, pamiętajmy jednak, że najtrudniejsze wyzwanie wciąż przed nami. Rozstanie jest trudne. Ale rozdzielanie i budowanie nowych relacji jest znacznie trudniejsze - napisał.
W późniejszym wystąpieniu podkreślił także, że zawarte porozumienie daje mu możliwość przedstawienia wytycznych na szczyt UE, który będzie miał miejsce w przyszłym tygodniu. - Musimy rozpocząć negocjowanie okresu przejściowego, aby ludzie i firmy miały jasność, co do tego, jak jest sytuacja - zaznaczył.
Podczas konferencji prasowej potwierdził, że w okresie przejściowym Londyn musi respektować zobowiązania budżetowe Wspólnoty oraz unijne prawo, w tym także nowostanowione, jak i wyroki unijnych sądów. Oczywiście Unia będzie podejmować decyzje w gronie 27 państw, wyłączając Wielką Brytanię. - To jedyne rozsądne wyjście z sytuacji, leżące w interesie wszystkich obywateli Wspólnoty - zaznaczył Donald Tusk.