Minister ds. europejskich Konrad Szymański poinformował w poniedziałek dziennikarzy w Brukseli, że wszystkie ważne dla Polski postulaty ws. Brexitu zostały zawarte w mandacie negocjacyjnym dla Komisji Europejskiej. - Mamy powody do satysfakcji - podkreślił.
Aktualizacja 17:11
Ministrowie ds. europejskich krajów Unii Europejskiej upoważnili w poniedziałek Komisję Europejską do rozpoczęcia negocjacji w sprawie Brexitu.
Jak podkreślił Szymański, mandat negocjacyjny dla KE został przyjęty jednomyślnie.
- W ten sposób Unia Europejska jest w pełni gotowa do tego, żeby nawet jutro rozpocząć właściwy proces negocjacji. Mandat jest właściwym, szczegółowym przetłumaczeniem wszystkich wskazań, które uzgodnili szefowie rządów w czasie ostatniego szczytu europejskiego. Mam więc powody do satysfakcji, że wszystkie ważne z polskiego punktu widzenia elementy stanowiska negocjacyjnego, także pewna logika tych negocjacji, jest szczegółowo odnotowana w mandacie - powiedział Konrad Szymański.
Dodał, że szczegółowo zarysowano kwestię praw obywateli państw członkowskich, w szczególności Polski, oraz obrony interesów finansowych Unii Europejskiej.
- Mamy pewne porozumienie między państwami UE, że Brexit nie może oznaczać uszczuplenia finansowania programów unijnych, w tej perspektywie finansowej w szczególności - oświadczył Konrad Szymański.
Szymański podkreślił, że w mandacie dla KE położono silny akcent na obronę interesów finansowych Unii Europejskiej i państw członkowskich. Zaznaczył, że ten wątek w negocjacjach przypuszczalnie będzie trudniejszy z politycznego punktu widzenia. - Tu również mamy pewne porozumienia między państwami, że Brexit nie może oznaczać uszczuplenia finansowania programów unijnych w tej perspektywie finansowej w szczególności - powiedział Szymański.
- Jeśli uda się w najbliższym czasie - a mamy aspiracje, żeby zrobić to nawet jeszcze w tym roku - uzgodnić właściwe rozwiązania w tych dwóch obszarach (praw obywateli i zobowiązań finansowych), Polska będzie sprzyjała jak najbardziej ambitnemu porozumieniu Unia Europejska-Wielka Brytania. Tak, aby w miejsce członkostwa były możliwe daleko idące reguły współpracy - zaznaczył.
Dodał, że to nie może jednak oznaczać porozumienia, które de facto przynosiłoby Wielkiej Brytanii "uprzywilejowaną rolę" na wspólnym rynku. - Nie może to oznaczać wchodzenia tylnymi drzwiami na wspólny rynek, ponieważ integralność wspólnego rynku z powodu przyszłości samej UE jest dla Polski cały czas niezmiennie ważnym elementem - podkreślił Szymański.