Oferta brytyjskiej premier, dotycząca zabezpieczenia praw obywateli UE po wyjściu Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty, jest niepełna - ocenia Konrad Szymański, minister ds. europejskich. Liczy też na lepsze zrozumienie dla interesów Polski w Paryżu.
Polska docenia intencje brytyjskiej premier Theresy May, która na szczycie UE przedstawiła ofertę w sprawie zabezpieczenia praw obywateli UE przebywających w Wielką Brytanii, ale uznaje ją za niepełną - wynika ze słów ministra ds. europejskich Konrada Szymańskiego.
Niespełnione kryteria
- Doceniamy intencje, natomiast ta oferta nie spełnia wszystkich kryteriów, które uzgodniliśmy w UE jako wymagania brzegowe dla podpisania porozumienia w tej sprawie - powiedział w piątek dziennikarzom Szymański.
May zapewniła w czwartek na szczycie UE, że zamierza honorować prawa obywateli UE przebywających w Wielkiej Brytanii. W propozycji nie znalazły się jednak szczegóły procedur ani odniesienie do jurysdykcji Trybunału Sprawiedliwości UE.
Konrad Szymański uczestniczył w piątek w spotkaniu premierów V4 z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Poruszano na nim kwestie polityki migracyjnej, gdzie - jak się wyraził wiceszef polskiej dyplomacji - "różnice opinii są oczywiste".
Jak dodał, rozmawiano też o przyszłości wspólnego rynku, w szczególności w obszarze prac nad kształtem ostatecznym dyrektywy o delegowaniu pracowników. Poruszono też kwestie polityki klimatycznej i obronnej.
- Wszyscy zebrani premierzy Grupy Wyszehradzkiej, a także prezydent Macron, przyznali, że w UE, w związku z tymi poważnymi rozbieżnościami między nami, chyba we wszystkich sprawach, które wymieniłem, potrzebny jest bardziej intensywny dialog, także miedzy Francją a Europą Środkową - mówił wiceminister.
Szymański zapewnił, że Polska podtrzymała swoją gotowość do tego, aby taki dialog organizować i ułatwiać to.
- Aby przekroczyć te bariery, które dzisiaj uniemożliwiają podjęcie decyzji w większości wymienionych spraw, umówiliśmy się na kontynuowanie tego typu spotkań w najbliższej przyszłości - powiedział wiceminister.
Liczymy na więcej zrozumienia
Piątkowe spotkanie uznał za bardzo udane. Jego zdaniem była to dobra inicjatywa, "żeby już przy pierwszej obecności prezydenta Macrona na Radzie Europejskiej przedstawić bardzo jasno, bardzo szczegółowo, dobrze umotywowane interesy Europy Środkowej, interesy Polski związane z integracją Europejską".
- Liczymy na to, że będą one w lepszy sposób rozumiane w Paryżu. Do tej pory ten poziom zrozumienia był dla nas niezadowalający. Liczymy również na to, i to padło bardzo wyraźnie z ust pani premier Beaty Szydło, że dialog polityczny miedzy Francją a Europą Środkową będzie odbywał się w sposób bardziej uporządkowany, bez klisz i bez sformułowań, które mogą być odebrane jako stereotypowe, czasami obraźliwe - powiedział Szymański.
Dodał, że jeżeli dialog ma przynieść efekty polityczne, potrzeba więcej zaufania i więcej ostrożności w dobieraniu słów.