Banki boją się ewentualnego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i już podejmują działania, aby w razie czego przenosić swoje biznesy z tego kraju.
HSBC Holdings i JPMorgan Chase & Co prowadzą już rozmowy w sprawie przeniesienia części swoich operacji z Wielkiej Brytanii do Luksemburga - podaje "The Times".
Źródła, na które powołuje się brytyjski dziennik, podają, że takie zmiany w przypadku JPMorgan nie spowodują raczej dużego przepływu jego pracowników do Luksemburga, a Londyn pozostanie póki co europejską siedzibą JPMorgan.
Przed zwycięskimi dla konserwatystów wyborami parlamentarnymi premier David Cameron obiecywał, że doprowadzi do renegocjacji warunków brytyjskiego członkostwa w UE i przywróci Londynowi uprawnienia, których zrzekł się na rzecz Brukseli.
Cameron zapowiadał, że referendum w tej sprawie odbędzie się w 2017 roku. Dawał też jednak do zrozumienia, że byłby gotów przyspieszyć to głosowanie.
Opinia publiczna w Wielkiej Brytanii na razie wydaje się popierać dalsze członkostwo kraju w UE. W majowym sondażu YouGove, opublikowanym po wyborach, 45 proc. Brytyjczyków podało, że głosowałoby za pozostaniem w Unii, a 36 proc. poparłoby "Brexit".
Wyjście z Unii będzie kosztować
Jeśli mieszkańcy Wysp opowiedzą się za opuszczeniem eurogrupy, Wielka Brytania poniosłaby koszty idące w miliardy. Ekspertów nie dziwią takie szacunki. Według opiniotwórczego think tanku Open Europe, w grę wchodzi kwota rzędu 56 miliardów funtów w ciągu jednego tylko roku. Brytyjskie media ujawniły w ostatnich dniach, że w Banku Anglii trwają prace nad określeniem finansowych skutków opuszczenia Wspólnoty.
Nieco dalej w swoich przewidywaniach idą Niemcy. Analitycy Fundacji Bertelsmanna, współpracując z monachijskim Instytutem Ifo, również przyjrzeli się możliwym skutkom wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty. Eksperci doszli do wniosku, że największe straty poniosłaby sama Wielka Brytania.
Pesymistyczny wariant zakłada, że w ciągu najbliższych piętnastu lat brytyjska gospodarka straciłaby około 313 mld euro, które wypracowałaby pozostając we Wspólnocie i korzystając z unijnych przywilejów.
Autorzy raportu twierdzą, że inne kraje Unii tylko w niewielkim stopniu odczułyby gospodarczo tak zwany Brexit. W Niemczech PKB zmniejszyłby się o 0,1 proc., a w najgorszym wypadku o 0,3 proc.
Czytaj więcej w Money.pl