Dyrektywa dotycząca zapobiegania praniu brudnych pieniędzy przewiduje m.in., że państwa członkowskie będą udostępniały odpowiednim władzom podatkowym dostęp do informacji o rzeczywistych właścicielach firm. Przepisy te będą obowiązywać od 1 stycznia 2018 r.
Projekt Komisji Europejskiej w tej sprawie był odpowiedzią na skandal Panama Papers, w wyniku którego ujawniono ukrywanie majątków i uciekanie przed opodatkowaniem na masową skalę.
Ministrowie finansów państw UE zrobili też krok ku stworzeniu unijnej czarnej listy rajów podatkowych. Jak poinformował na konferencji prasowej w Brukseli wiceszef KE ds. euro Valdis Dombrovskis, uzgodnione zostały kryteria, według których kraje będą prześwietlane pod kątem tego, czy należy je zakwalifikować jako raje podatkowe, czy nie. UE chce zakończyć prace nad czarną listą krajów, których jurysdykcje nie przekazują informacji o transferowanych do nich dochodach obywateli państw trzecich, do końca przyszłego roku.
- Nasi międzynarodowi partnerzy powinni wypełniać standardy transparentności, uczciwego opodatkowania i dobrego zarządzania w kwestii podatków - tłumaczył wiceszef Komisji.
Unijna czarna lista pozwoliłaby Wspólnocie wywierać większą presję na raje podatkowe m.in. dzięki temu, że cała UE mogłaby je obejmować sankcjami.
Minister finansów sprawującej prezydencję w Radzie UE Słowacji Peter Każimir tłumaczył, że nie chodzi o "polowanie na czarownice" lub karanie kogokolwiek, lecz o stworzenie systemu zachęt do przekazywania informacji podatkowych.
Na wtorkowym spotkaniu ministrowie rozmawiali też o przepisach mających ograniczyć możliwości finansowania terroryzmu. Zaproponowano m.in. ograniczenie anonimowych płatności przy użyciu kart przedpłaconych. Korzystanie z takich kart, działających jak zwykłe karty płatnicze, nie wiąże się z koniecznością posiadania rachunku osobistego w banku. Zgodnie z projektem KE próg wartości transakcji, do którego wymagana jest identyfikacja, powinien zostać obniżony z 250 euro do 150 euro.
- Karty przedpłacone były wykorzystywane przez terrorystów we Francji, a ostatnio także w Niemczech - zaznaczył Dombrovskis. W jego ocenie wśród krajów unijnych nie ma jeszcze zgody na propozycje KE w tej sprawie.
Ministrowie rozmawiali też o przedstawionej po raz kolejny propozycji wprowadzającej na szczeblu unijnym system wspólnej skonsolidowanej podstawy opodatkowania dla firm (Common Consolidated Corporate Tax Base - CCCTB). Poprzedni projekt w tej sprawie z 2011 r. został zablokowany w Radzie. Według Dombrovskisa teraz ministrowie wspierali projekt KE.
Z kolei według wicepremiera Mateusza Morawieckiego dyskusja w tej sprawie była bardzo burzliwa. - Widać, że kraje, które mają niższe stawki opodatkowania, czy wręcz korzystają z tego, że można u nich pewnych podatków nie płacić, były bardziej wstrzemięźliwe - relacjonował dziennikarzom w Brukseli. Jak zaznaczył, Polska traci przez unikanie płacenia podatków zarówno VAT, jak i CIT, dlatego zależy nam na tym, by wypracować wspólne zasady w tej sprawie.
Zgodnie z projektem KE nowe przepisy mają wyeliminować luki w prawie, dzięki którym koncerny przenoszą zyski z jednego państwa unijnego do drugiego i w ten sposób obniżają wysokość płaconych przez siebie podatków.