Uwaga całego świata finansów skupiona na Frankfurcie nad Menem. Europejski Bank Centralny może dzisiaj ogłosić programu skupu obligacji krajów strefy euro. Plany te wywołują jednak spore kontrowersje.
Europejski Bank Centralny próbował już różnych metod ożywienia gospodarki strefy euro. Jedną z nich było wyraźne zmniejszenie stóp procentowych. Niewiele to jednak dało, dlatego Bank prawdopodobnie sięgnie dziś po radykalny środek.
Zacznie skupować obligacje krajów strefy euro, tak aby zalać rynek pieniędzmi. Autorzy planu mają nadzieję, że napędzi to ospałą koniunkturę eurolandu, a także doprowadzi do wzrostu inflacji, która była w ostatnich miesiącach niebezpiecznie niska.
Skupowanie obligacji innych krajów jest jednak kontrowersyjną metodą. Sprzeciw zgłaszają bogate kraje, choćby Niemcy, które boją się, że w przypadku bankructwa któregoś państwa strefy euro, będą musiały wesprzeć Europejski Bank Centralny swoimi pieniędzmi.
Wielu ekspertów wątpi też w skuteczność całego programu. Słychać także głosy ostrzegające, że skup obligacji będzie niezgodny z unijnym prawem.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Szef EBC ujawnia, co dalej ze stopami Mario Draghi zapowiedział kontynuację polityki pobudzania gospodarki i utrzymania stabilnych cen. | |
Największe banki mają nowego nadzorcę Centralny europejski nadzór ma pomóc w odbudowie reputacji banków, ale przede wszystkim nie dopuścić do powtórki z kryzysu. | |
Mocne słowa byłego prezesa EBC o euro Jean-Claude Trichet mówi, co jest największym problemem wspólnej europejskiej waluty. |